Nawet tysiąc osób nie wzięło udziału w konsultacjach społecznych w sprawie zmiany granic powiatu złotoryjskiego. Wśród tych, którzy poszli oddać swój głos, zdecydowana większość była przeciwna odłączeniu się Wojcieszowa i jego przyłączeniu do Jeleniej Góry. To jednak nie hamuje secesyjnych zapędów wojcieszowian.
Konsultacje trwały 2 tygodnie, do 10 sierpnia. Ankietę można było wypełnić w każdym urzędzie gminy na terenie powiatu oraz w starostwie i urzędzie pracy. Zrobiły to 884 osoby. Poprawnie – już tylko 671, reszta ankiet została wypełniona z błędami. Wśród głosów ważnie oddanych 478 było przeciwnych zmianie dotychczasowych granic powiatu złotoryjskiego. Za było 171. Wstrzymały się od głosu 22 osoby.
W konsultacjach mogło wziąć udział ok. 36 tys. mieszkańców powiatu. To oznacza, że głos oddało zaledwie 2,5 proc. uprawnionych.
Mimo bardzo niskiej frekwencji, z wyników konsultacji zadowolone jest starostwo powiatowe. – Trzeba zauważyć, że prawie trzy czwarte tych, którzy oddali głos, jest za tym, żeby nie rozbijać powiatu złotoryjskiego – podkreśla Jacek Grabowski, rzecznik prasowy urzędu przy pl. Niepodległości. – Jeśli nawet założyć, że te 170 głosów za zmianą granic to głosy samych mieszkańców Wojcieszowa, to jest to niewiele, biorąc pod uwagę deklaracje inicjatorów odłączenia tej gminy od powiatu złotoryjskiego mówiące o tym, że do Jeleniej Góry chce ogromna większość mieszkańców Wojcieszowa – zwraca uwagę Grabowski.
Ripostuje Łukasz Horodyski, radny powiatowy i jeden z inicjatorów zmiany granic. – Mieszkańcy Wojcieszowa wyraźnie przedstawili swoje zdanie na temat odłączenia od powiatu złotoryjskiego w zeszłorocznym referendum. A konsultacje społeczne w Wojcieszowie zorganizowane przez władz miasta odbędą się dopiero na przełomie sierpnia i września, ich wynik będzie na pewno inny od konsultacji przeprowadzonych przez powiat – zapowiada. Horodyski ma też zastrzeżenia co do sposobu przeprowadzenia przez starostwo procedury konsultacyjnej. – Nic praktycznie nie zrobiło, żeby ludzie dowiedzieli się o tych konsultacjach, było bardzo cicho o nich – zarzuca.
Jak pisaliśmy na początku sierpnia, wojcieszowianie wrócili do walki o przyłączenie do powiatu jeleniogórskiego po prawie 20 latach od reformy samorządowej. Rok temu w lipcu zorganizowali drugie w krótkiej historii samorządności powiatowej referendum. I znowu ogromna liczba głosujących była za secesją. Mieszkańcy tego miasteczka w sercu Gór Kaczawskich uważają, że bliżej im do Jeleniej Góry, z którą łączą ich o wiele silniejsze więzy gospodarcze niż ze Złotoryją. Podkreślają też, że władze powiatu nic nie robią dla rozwoju Wojcieszowa. – Tu chodzi tylko o stołki. Ludzie w starostwie boją się je utracić, bo odłączenie Wojcieszowa może po prostu oznaczać likwidację powiatu złotoryjskiego – wali prosto z mostu Łukasz Horodyski.
Co dalej z wynikiem konsultacji? Na najbliższej sesji 30 sierpnia rada powiatu podejmie w tej sprawie uchwałę. – Nie będzie miała ona jednak charakteru wiążącego. To jedynie opinia konsultacyjna – dodaje Jacek Grabowski. Ta opinia może mieć jednak znaczenie dla ministra spraw wewnętrznych i administracji, o ile rada miejska Wojcieszowa wystąpi do niego o zmianę granic administracyjnych. O ewentualnej zmianie kształtu powiatu złotoryjskiego zdecyduje Rada Ministrów, do 31 lipca przyszłego roku.