Śmiertelny wypadek w Nowej Wsi Złotoryjskiej. Zginęła 17-letnia kobieta. W tej chwili na miejscu czynności prowadzi prokurator. Droga ze Złotoryi do Chojnowa jest zamknięta. Do groźnie wyglądającej kolizji doszło też na ul. Legnickiej w Złotoryi.
Volkswagen golf, na złotoryjskch numerach rejestracyjnych, jechał od strony Chojnowa. Na ostatnim, ale bardzo niebezpiecznym zakręcie przed Nową Wsią Złotoryjską auto wyleciało z drogi, wjechało do rowu z lewej strony i zaczęło koziołkować. Samochód prowadziła 31-letnia kobieta. Najprawdopodobniej obok siedziała jej 17-letnia siostra, która wyleciała przez przednią szybę z pojazdu.
Pierwszej pomocy poszkodowanym udzielali harcerze z Lwówka Śląskiego, którzy przejeżdżali drogą, gdy doszło do tragedii. Później akcję ratowniczą przejęli strażacy ze złotoryjskiej PSP i jednostki OSP w Zagrodnie. Autem podróżowała również 5-letnia dziewczynka. Wg naszych ustaleń, zarówno ona, jak i kobieta prowadząca samochód, nie odniosły poważniejszych obrażeń, opuściły pojazd o własnych siłach. Pomocy udzielił im jednak zespół ratownictwa medycznego.
17-letnią pasażerkę karetka pogotowia ratunkowego zabrała w stanie krytycznym do szpitala. Jak dowiedzieliśmy się na miejscu tragedii, jej obrażenia okazały się jednak na tyle poważne, że nie przeżyła.
Okoliczności wypadku bada prokurator.
Więcej szczęścia mieli uczestnicy kolizji, do której doszło po południu na ul. Legnickiej, w pobliżu strażnicy PSP. Zderzyły się tam czołowo toyota RAV4 i skoda felicia. Jak udało nam się ustalić na miejscu zdarzenia, toyota jechała od strony Legnicy. Kierujący nią mężczyzna zaczął nagle hamować, by nie uderzyć w poprzedzający go samochód zjeżdżający na posesję z lewej strony drogi. Auto zniosło poza oś jezdni i uderzyło w nadjeżdżającą z naprzeciwka skodę. Toyota wylądowała w rowie. Miejsce zdarzenia zabezpieczyli strażacy z OSP Prusice. Na miejscu było pogotowie ratunkowe, które udzieliło pomocy uczestnikom kraksy, nie odnieśli oni jednak poważniejszych obrażeń.