Progressus – to robocza nazwa rady lokalnej przedsiębiorczości, którą chce powołać do życia burmistrz Robert Pawłowski. Pierwsze spotkanie tej nieformalnej na razie i wciąż otwartej grupy odbyło się wczoraj w sali konferencyjnej Zielony Gaj. Przy okazji złotoryjski ratusz przedstawił nowy projekt zarządzania miastem, nad którym obecnie pracuje – „village lab”.
– Pomysł, żeby spotykać się i rozmawiać o kierunkach rozwoju naszego miasta w gronie ludzi bardzo zaangażowanych w jego życie, reprezentujących różne działalności, skupionych wokół szeroko pojmowanego biznesu, dojrzewał od paru lat – podkreślał w środę burmistrz. – Takie spotkanie miało się odbyć już w 2020 r., ale przyszła epidemia i pokrzyżowała nam plany. Ale cieszę się, że w końcu doszło do skutku. Chciałbym, abyśmy w takim gronie mogli się od czasu do czasu spotkać i porozmawiać na luzie o tym, co nas gnębi, ale także jak widzimy to miasto za kilka czy kilkanaście lat, żebyście państwo nam podpowiadali, co można jeszcze dobrego dla lokalnej społeczności zrobić. Mam nadzieję, że to grono będzie się powiększać.
Jak tłumaczył Pawłowski, przyczynkiem do spotkania była strategia rozwoju Złotoryi do roku 2030 uchwalona kilkanaście miesięcy temu. Burmistrz przedstawił w Zielonym Gaju jej główne założenia, omówił też szeroko, co udało się osiągnąć do tej pory miastu w erze samorządu terytorialnego, skupiając się przede wszystkim na budownictwie mieszkaniowym, rozwoju gospodarczym i infrastrukturze drogowej.
Podczas spotkania odbyło się też szybkie badanie opinii za pomocą strony internetowej mentimeter. Burmistrz poprosił przedsiębiorców o podanie trzech największych wyzwań dla miasta. Miało być krótko, w postaci haseł. Wyniki tego minisondażu pojawiły się od razu na ekranie w postaci efektownej chmury słów. W jej centrum znajdowały się te zagadnienia, które uczestnicy spotkania wskazywali najczęściej: depopulacja, infrastruktura drogowa, edukacja i przede wszystkim komunikacja.
– Obwodnica to sprawa pierwszorzędna – podkreślali przedstawiciele biznesu, którzy zgodzili się też co do tego, że i na połączenia kolejowe znajdą się chętni, gdy zaczną już wreszcie funkcjonować. Był też apel, by przy rozwiązywaniu problemów komunikacyjnych nie zapominać również o umożliwieniu przejazdu rowerem przez miasto.
Przedsiębiorcy mają odegrać istotną rolę w nowym projekcie, nad którym pracuje Urząd Miejski w Złotoryi. Miasto chce czerpać z doświadczeń Gdyni i Rzeszowa, które z powodzeniem zrealizowały pilotażowe projekty w ramach koncepcji „urban lab”, nazywanej też laboratorium innowacji miejskich. To pomysł na współczesne zarządzanie miastem oparte na modelu współrządzenia.
– Skończyły się czasy, że to urzędy gmin rządzą, że same wyznaczają kierunki rozwoju. To mieszkańcy i inne grupy interesariuszy powinny decydować, w których działamy i się rozwijamy. Nasz projekt nazywa się „village lab”, ponieważ będzie obejmował nie tylko Złotoryję, ale cały nasz region, czyli Krainę Wygasłych Wulkanów. Obecnie pracujemy intensywnie nad pozyskaniem certyfikatu UNESCO, który da wiele atutów naszemu miastu i regionowi, unikatowemu w skali kraju. Zatrudniliśmy już koordynatora, żeby wesprzeć te działania – tłumaczyła Marta Kusiak z UM.
Koncepcja „urban lab” powstała w Instytucie Rozwoju Miast i Regionów z Krakowa jako odpowiedź na brak w polskich miastach instrumentu wspierającego współpracę pomiędzy różnymi grupami interesariuszy miejskich, w tym przede wszystkim urzędem i mieszkańcami, a także organizacjami pozarządowymi, sektorem prywatnym, czyli przedsiębiorcami, oraz instytucjami naukowymi. Ma doprowadzić do stworzenia innowacyjnego środowiska w mieście, które pomoże identyfikować problemy, a następnie projektować i wdrażać ich rozwiązania służące poprawie jakości życia.
– Musimy inicjować coraz więcej dialogu z mieszkańcami, żeby odpowiadać na ich oczekiwania dotyczące rozwoju miasta. Sektor prywatny, czyli państwo, macie ogromny zasób wiedzy o rynku lokalnym, jesteście w stanie wnieść wiele dobrego w ten projekt i wywindować nasze działania na wyższy poziom. Dlatego zainicjowaliśmy dziś proces dialogu także z wami – tłumaczyła Kusiak, zwracając się do złotoryjskich przedsiębiorców.
Miasto nawiązuje już współpracę z instytucjami naukowymi, ma kontakty m.in. z naukowcami z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Projekt „village lab”, wspierający budowanie marki regionu i tożsamości lokalnej, będzie się rozwijać równolegle ze staraniami o certyfikat UNESCO. Finansowanie mają mu zapewnić budżety samorządów gminnych, a także środki, którymi dysponuje LGD Partnerstwo Kaczawskie.
Współpraca w ramach „village lab” powinna doprowadzić m.in. do zbudowania bazy otwartych danych o regionie, która pomogłaby w stymulowaniu przedsiębiorczości. Takiej bazy obecnie brakuje, a dane są rozrzucone pomiędzy instytucjami, co utrudnia życie potencjalnym inwestorom. Koncepcja przewiduje też stworzenie centralnego miejsca w mieście, gdzie mieszkańcy mogliby przyjść, uzyskać potrzebne im informacje czy porozmawiać z przedstawicielami samorządu o swoich pomysłach na miasto.