Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Złotoryi realizuje dwa programy, które mają być wsparciem dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Proponuje asystentów dla tych pierwszych i zastępstwo dla drugich. Choć obydwie akcje są nieodpłatne, chętnych brakuje.
MOPS przystąpił do programów Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej pn. „Opieka wytchnieniowa” oraz „Asystent osobisty osoby niepełnosprawnej”, które są finansowane z Funduszu Solidarnościowego. Pierwszy z nich skierowany jest do członków rodzin albo opiekunów faktycznych, którzy zapewniają opiekę osobom dorosłym ze znacznym stopniem niepełnosprawności.
– Założenie programu jest takie, aby czasowo odciążyć opiekunów od codziennych obowiązków związanych ze sprawowaniem opieki nad osobą zależną, zmniejszyć u nich obciążenie psychiczne i fizyczne, zapewnić im czas na odpoczynek, regenerację, pozałatwianie swoich spraw urzędowych, zdrowotnych czy osobistych, takich choćby jak wyjście do fryzjera. Chodzi o to, żeby złapali oddech, znaleźli chwilę dla siebie – tłumaczy Iwona Pawlus, dyrektorka MOPS-u.
Osobie dorosłej, która zgłosi się do programu, przysługuje 240 godzin zastępstwa w skali roku. Pomoc świadczona jest przez wykwalifikowanych pracowników MOPS-u.
– Opieka wytchnieniowa to usługi dzienne świadczone w miejscu zamieszkania osoby niepełnosprawnej od poniedziałku do niedzieli w godz. od 7 do 22. Konkretne ramy czasowe są każdorazowo do ustalenia – dodaje pani dyrektor.
Program opieki wytchnieniowej ruszył w złotoryjskim MOPS-ie w marcu tego roku. Ośrodek rozpowszechnił informację o nim wśród wszystkich osób, u których świadczy usługi opiekuńcze. Jednak mimo że udział w programie jest nieodpłatny, w tej chwili objęte są nim w Złotoryi tylko 3 osoby: dwoje dorosłych dzieci, którymi opiekują się rodzice, oraz jeden współmałżonek.
– Mamy 7 wolnych miejsc, dużo godzin do wykorzystania i bardzo chętnie taką formą pomocy naszych mieszkańców wesprzemy. Zależy nam na tym, żeby ta informacja dotarła do jak najszerszego grona osób – podkreśla dyrektorka.
MOPS ma propozycję nie tylko dla opiekunów, ale również dla samych osób niepełnosprawnych. Oferuje im, także nieodpłatnie, wsparcie asystenta osobistego.
– Zadaniem asystenta jest zwiększenie szans osób niepełnosprawnych na prowadzenie samodzielnego, niezależnego i bardziej aktywnego życia, ma je wspierać w dążeniu do poprawy w funkcjonowania w środowisku rodzinnym czy społecznym – wyjaśnia szefowa MOPS-u. – Z asystentem można np. pozałatwiać sprawy urzędowe, pójść z nim do kościoła, a nawet do kina czy teatru, gdyż program obejmuje m.in. możliwość sfinansowania zakupu biletów wstępu dla asystenta.
Adresatami programu są osoby ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, również dzieci. Przysługuje im od 360 do 840 godzin asystencji rocznie, w zależności od skali niepełnosprawności.
MOPS uruchomił program dla 30 osób, pozyskując ponad 774 tys. zł. Ośrodek zatrudnia asystentów na umowę-zlecenie. Może to być pracownik placówki z doświadczeniem lub osoba wskazana przez uczestnika programu. – Asystent może nie być dostępny od ręki, bo nie zawsze mamy do dyspozycji kadrę. Dlatego chętnie przystajemy na propozycje osób zależnych, które wskazują nam, kto jeszcze może się nimi zająć. Może to być nawet osoba spoza rodziny, wobec której pewne jest, że spełnia oczekiwania, że podoła obowiązkom – zaznacza Iwona Pawlus.
W czerwcu pracowało 13 asystentów, którzy świadczyli usługi dla 22 osób. W tej chwili MOPS dysponuje 10 miejscami wolnymi. – Szukamy zarówno osób niepełnosprawnych, które są chętne do uczestnictwa w programie i korzystania z pomocy asystenta, jak i osób chcących świadczyć tego rodzaju usługi, które dysponują wolnym czasem, są gotowe nieść pomoc innym osobom. Zachęcamy do kontaktu z nami – dodaje dyrektorka.
Telefon do ośrodka to: 76 878 34 29. Więcej informacji o opiece wytchnieniowej można znaleźć TUTAJ, zaś o asystencie – TUTAJ.
fot. ilustracyjne/Pixabay