Złotoryjanie z Polskiego Stowarzyszenia Nordic Walking i ich przyjaciele z całej Polski po raz drugi postawili suty w lutym. W weekend zorganizowali w Górach Bystrzyckich niecodzienną imprezę rekreacyjną pod jeszcze bardziej nietuzinkową nazwą „Postaw suty w lutym – czyli bystry hardcore”. Piękne tereny Gór Bystrzyckich, wymagająca 7-kilometrowa trasa, pogoda „igła” i… wielkie uśmiechy startujących, dla których w wielu przypadkach był to ich pierwszy raz na śniegu w strojach kąpielowych.
– Wyjątkowe w naszym wydarzeniu jest to, że łączymy 3 aktywności: bieg, nordic walking i narty biegowe. Dodajemy to tego w gratisie piękno kameralnych Gór Bystrzyckich, środek pięknej polskiej zimy, zdejmujemy z siebie odzież wierzchnią i lecimy w samych strojach kąpielowych. Tego nie robi żaden inny organizator w kraju! – podkreśla Paulina Ruta, prezes PSNW. – Ciekawe i niespotykane jest u nas to, że aby otrzymać medal „finiszera”, nie trzeba przemierzyć całej trasy. Jesteśmy świadomi tego, że dla wielu uczestników te górskie 7 km to ogromne wyzwanie, dlatego dajemy naszym uczestnikom możliwość wyboru, stawiamy na słuchanie własnego organizmu. Jednak zarówno w tym, jak i w zeszłym roku nie było osoby, która przemierzyłaby mniejszą ilość kilometrów niż 7 – dodaje.
– Ta impreza to przede wszystkim rekreacja i poprawa stanu zdrowia poprzez hartowanie zimnem, a także poprawa tolerancji zimna poprzez start w samych strojach kąpielowych. Nie ma u nas wyścigów, nie prowadzimy żadnej klasyfikacji, nie nagradzamy uczestników za najlepsze czasy. U nas wszyscy są zwycięzcami i wszyscy są równi. Meta to dla każdego wielki finał walki z samym sobą – dodaje Piotr Kaczmarski z PSNW.
Przygotowania do tegorocznych organizacji „sutów” trwały 12 miesięcy, a rozpoczęły się tuż po zakończeniu pierwszej edycji, która odbyła się 3 lutego zeszłego roku (pisaliśmy o tym TUTAJ). – Już wtedy postawiliśmy na aktywną promocję tej imprezy poprzez udział w międzynarodowych targach sportowych i turystycznych. Wtedy też zamówiliśmy wspaniałą pogodę – uśmiecha się Paulina Ruta. – Przez cały rok nasze wydarzenie wspierała „promocyjnie” Ewa Chodakowska, stawiając na aspekt zdrowotny. Kąpała się zresztą z nami w śniegu, wskakując z śnieżną zaspę.
Ostatecznie na liście startowej w tym roku znalazły się 303 nazwiska. – Dawno nie zrobiłem tylu zdjęć uśmiechniętych twarzy, i to na trzeźwo – mówi Damian Bednarz, jeden z uczestników, który przygotował fotoreportaż z imprezy. Najwięcej chętnych wystartowało w klasyfikacji biegowej i nordic walking. Najbardziej kameralną grupą byli narciarze biegowi (styl klasyczny). Trasa narciarska różniła się od trasy biegowo-nordikowej i prowadziła po wyratrakowych torach narciarskich – wprost na szczyt Jagodnej, który jest najwyższym w Górach Bystrzyckich i należy do Korony Gór Polskich. Trasa biegowo-nordikowa to z kolei szeroka, leśna droga, która prowadzi w stronę Rudawy.
Przypomnijmy, że pomysłodawcami i organizatorami „sutów” są PSNW i PTTK Jagodna. – Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim partnerom za wsparcie i zaufanie oraz całej załodze PSNW, a także wszystkim osobom, które pomogły nam w organizacji naszego wydarzenia, których pomoc jest bezcenna. Cieszy mnie to, że chętnych do współpracy z nami wciąż przybywa, że po prostu „suty” są lubiane – dodaje Paulina Ruta.
Kolejne wydarzenie w Górach Bystrzyckich odbędzie się już 23 marca. –Zaplanowaliśmy turystyczny rajd nordic walking na przywitanie wiosny pn. Wataszka-Jagodna. Zaprosiliśmy dodatkowo do współpracy jeszcze jednego partnera – „Wataszkę – Dom Gościnny”, położony nieopodal Jagodnej, w Wójtowicach. Rajd to kameralne, rekreacyjne i całodzienne przejście trasy ok. 20 km szlakami w Górach Bystrzyckich. A zapisy na 3. edycję „sutów” ruszą już 1 kwietnia, ale gwarantujemy, że to będzie na pewno… luty! – zapowiada pani prezes.
fot. Damian Bednarz oraz PS Studio