Miasto chce dokończyć Złotą Arenę, budując nad zalewem centrum płukania złota. Ponad dwie trzecie wydatków mają pokryć fundusze europejskie, które czekają już na nas w aglomeracji jeleniogórskiej. To jeden z najważniejszych projektów na tym obszarze Dolnego Śląska na najbliższe lata. A jeszcze w tym roku zbiornik na Kaczawie stanie się akwenem całorocznym. Dzięki temu, a także współpracy z innymi samorządami w ramach geoparku UNESCO i przy zagospodarowaniu Wilczej Góry, władze Złotoryi chcą zwiększyć ruch turystyczny na naszym terenie.
– Od kilku miesięcy pracowaliśmy nad tym, żeby dwa nasze projekty: centrum przesiadkowe przy dworcu PKP oraz całoroczna wioska płukania złota na zalewie trafiły na listę projektów kluczowych dla obszaru aglomeracji jeleniogórskiej, do której należy Złotoryja i która ma osobną pulę środków unijnych na inwestycje infrastrukturalne. Musieliśmy wykazać, że oba przedsięwzięcia mają charakter ponadgminny, czyli że będą z nich korzystać mieszkańcy sąsiednich gmin. I udało nam się to zrobić – podkreśla Katarzyna Iwińska, naczelniczka Wydziału Funduszy Zewnętrznych w Urzędzie Miejskim w Złotoryi.
Status „projektu strategicznego” otwiera nam łatwą drogę do uzyskania dotacji z funduszy unijnych, bo bez konkursu. W zasadzie środki na II etap zagospodarowania terenu przy zalewie mamy już zapewnione. Urząd oszacował, że potrzeba na to zadanie 5 mln zł. To oznacza, że możemy liczyć na 70-proc. dofinansowanie spoza budżetu miasta, czyli 3,5 mln zł.
– W Jeleniej Górze dostrzegli, że to kluczowy projekt dla całego naszego regionu, i z tego się cieszę. Wykazaliśmy, że Kotlina Jeleniogórska powinna się rozwijać nie tylko na południe, w kierunku Karpacza i Szklarskiej Poręby, ale także na północy, że ruch turystyczny powinien być bardziej rozproszony po całym regionie – dodaje Iwińska.
Projekt (którego pełna nazwa brzmi „Rozwój turystyki w Aglomeracji Jeleniogórskiej poprzez utworzenie centrum płukania złota na zalewie w Złotoryi”) zakłada stworzenie miejsca podobnego do tego, jakie funkcjonuje w czeskich Zlatych Horach. Na Złotej Arenie, pomiędzy zbiornikiem a rzeką, miasto wybuduje 3 wielofunkcyjne budynki o konstrukcji szachulcowej, nawiązujące do zabudowy Pogórza i Gór Kaczawskich. W jednym z nich znajdzie się toaleta z prawdziwego zdarzenia. Będą z nich mogli korzystać zarówno płukacze złota, jak i zwykli turyści.
Nad zalewem ma się również pojawić pole kempingowe pod namioty i kampery, kiosk multimedialny z całodobową informacją turystyczną dotyczącą Złotoryi i atrakcji przyrody nieożywionej Pogórza Kaczawskiego, a także oraz tablice informacyjne o walorach turystycznych naszego oraz aglomeracji jeleniogórskiej. Projekt przewiduje również zadaszenie płuczni.
Miasto mocno poprawiło w ostatnich latach infrastrukturę związaną z zalewem złotoryjskim. Wybudowano zejście z osiedla wraz ze ścieżką rowerową, która okala zbiornik i prowadzi w kierunku kopalni złota Aurelia. W 2022 r. zmodernizowano po wielu latach śluzę w koronie zalewu i wybudowano system automatycznych płuczni, jeden z najnowocześniejszych na świecie, na których organizowana jest unikatowa w skali kraju impreza, czyli mistrzostwa Polski w płukaniu złota. Powstał też dodatkowy parking za rzeką, do którego prowadzi wyremontowana kładka dla pieszych. Przy kąpielisku pojawiła się również inicjatywa prywatna – park linowy.
W ratuszu jest jednak świadomość, że zalew to wciąż niewykorzystana szansa na rozwój turystyczny Złotoryi. Dlatego miasto chce tutaj stworzyć kompleksową ofertę dla turystów i podnieść rangę tego miejsca.
– Od lat 90. ubiegłego stulecia atutem promocyjnym Złotoryi było złoto. Dzięki takim projektom złoto tym znakiem rozpoznawczym miasta pozostanie. Zmierzamy do tego, by mieć najlepszą infrastrukturę do płukania złota na świecie. Do Złotoryi swoją siedzibę przenosi światowa federacja płukaczy, pojawia się więc szansa, że pałacyk nad zalewem będzie wreszcie żył. Mamy fajny ośrodek, tylko trzeba go dopracować i będziemy mieli atrakcję na skalę Polski – uważa burmistrz Robert Pawłowski.
Atuty złotoryjskiego zalewu można wymieniać długo. Jest położony na Szlaku Wygasłych Wulkanów oraz na Drodze św. Jakuba prowadzącej do sanktuarium w Santiago de Compostela. W bezpośrednim sąsiedztwie zbiornika znajduje się tzw. lisia jama – punkt geologiczny na mapie geoparku Kraina Wygasłych Wulkanów włączonym kilka tygodni temu do sieci geoparków UNESCO. Ok. 500 m stąd są Krucze Skały – największe w regionie odsłonięcie skał piaskowcowych. Teren zalewu znajduje się także na szlaku złota i miedzi, który prowadzi od jednej z dwóch w Polsce kopalni złota – Aurelii, odwiedzanej przez 8 tys. turystów rocznie – do kamieniołomu Wilcza Góra, który po intensywnej rekultywacji stanowi jedną z kluczowych atrakcji turystycznych geoparku. Wkrótce zaś w niedalekim sąsiedztwie, przy ul. Zagrodzieńskiej, wybudowana zostanie droga rowerowa z prawdziwego zdarzenia, więc z zalewu będzie można wygodnie dojechać rowerem do zamku w Grodźcu. Słowem: to może być świetny punkt wypadowy na różne okoliczne atrakcje, węzeł szlaków, z którego będzie można ruszyć w 4 strony świata.
Dodajmy, że magistrat chce uatrakcyjnić zalew nie tylko nowym zagospodarowaniem. Już wkrótce bowiem taki widok jak na zdjęciu tytułowym – na suche przez zimę dno zbiornika – przejdzie do historii. Od tego sezonu woda w zalewie będzie na okrągło. Miasto otrzymało kilka tygodni temu stosowne pozwolenie wodnoprawne, które daje możliwość pobierania wody z Kaczawy przez cały rok. To otwiera przed Złotoryją nowe możliwości.
Ale szansy turystycznej dla Złotoryi, którą co roku odwiedza ok. 20 tys. osób szukających ciekawych miejsc, władze miasta upatrują nie tylko w zalewie. Spoglądają także coraz uważniej na Wilczą Górą, która od zeszłego roku została udostępniona dla turystów. Były kamieniołom bazaltu leży co prawda na terenie sąsiedniej gminy wiejskiej, ale jest elementem tożsamości regionalnej przede wszystkim mieszkańców miasta. Dlatego burmistrz podpisał z wójtem porozumienie, na mocy którego oba samorządy będą współpracowały przy zagospodarowaniu dawnej kopalni (stosowne uchwały w tej sprawie podjęły rady miasta i gminy).
– Stawiamy na partnerskie relacje z sąsiadami. Wspólnie z gminą mamy plany na rozwój tego miejsca od strony miasta. Chcemy wybudować ścieżkę pieszo-rowerową, żeby skrócić dojście do rezerwatu przyrody, ale także chcemy przy ulicy Lubelskiej wybudować duży parking dla turystów, żeby stanowiło szybszą bazę wypadową właśnie tutaj, do tego pięknego miejsca, jakim jest Wilcza Góra – powiedział Paweł Kulig, zastępca burmistrza Złotoryi, w wywiadzie dla wrocławskiej stacji telewizyjnej Echo24. – To jest nasz rezerwat. Traktujemy to jako naszą wizytówkę. Razem z gminą wiejską mamy plany na przyszłość tego miejsca. Wejście Krainy Wygasłych Wulkanów do sieci geoparków UNESCO traktujemy jako szansę na przyciągnięcie nowych turystów. Zapraszamy ich już teraz.
Projekt dalszego zagospodarowania Złotej Areny będzie sfinansowany ze funduszy Unii Europejskiej na lata 2021-2028. – Jesteśmy solidnie przygotowani do nowej perspektywy unijnej – zapewnia Iwińska. – Złożyliśmy już wnioski o termomodernizację Szkoły Podstawowej nr 1 i Przedszkola Miejskiego nr 1, są w tej chwili w ocenie formalnej. Gdy pojawią się kolejne nabory, będziemy się starali aktywnie w nich uczestniczyć.