To już pewne: Paweł Kulig wygrał głosowanie na burmistrza Złotoryi, ale nie zdobył wystarczającej większości głosów, by objąć urząd. W dogrywce wyborczej zmierzy się z Pawłem Maciejewskim. Druga tura odbędzie się również w Zagrodnie. W pozostałych czterech gminach powiatu złotoryjskiego niespodzianek nie było i jest już po wyborach – zwyciężyli dotychczasowi burmistrzowie i wójtowie.
Kuliga poparło 1965 złotoryjan, czyli 33,87 proc. wszystkich, którzy poszli wczoraj zagłosować. Wygrał w większości komisji wyborczych. Zdobył prawie 200 głosów więcej niż drugi w kolejności Paweł Maciejewski, który z kolei zyskał zaufanie 1768 mieszkańców (30,47 proc.).
„Wygraliśmy w pierwszej turze! Nasz program okazał się najlepszy dla Złotoryi. Chciałbym podziękować wszystkim moim wyborcom za poparcie i zaufanie, które okazaliście mi w wyborach samorządowych na burmistrza Miasta Złotoryja. Chciałbym podziękować również moim kontrkandydatom za tę kampanię wyborczą. Dziś czas na budowanie dialogu, aby nasza Złotoryja była nadal miejscem zarządzanym przez przedstawiciela, któremu ufacie. Zawsze powtarzam, naszymi pracodawcami są Złotoryjanie i to Wy zadecydujecie komu 21 kwietnia powierzyć urząd burmistrza” – napisał na Facebooku Paweł Kulig, będący obecnie zastępcą burmistrza Złotoryi.
Podziękowania na portalu społecznościowym zamieścił też jego rywal. „Z całego serca dziękuję wszystkim za udział w wyborach. Dziękuję za oddane na mnie głosy. Dziękuję za zaufanie. Gratuluję Pawłowi Kuligowi, Barbarze Zwierzyńskiej-Doskocz, Waldemarowi Wilczyńskiemu. (…) Przed nami dwa tygodnie ciężkiej pracy. Bardzo proszę o wsparcie. Razem możemy więcej! Idziemy po więcej dla Złotoryi” – zagrzewa wyborców radny Paweł Maciejewski, który do grudnia zeszłego roku reprezentował w radzie miejskiej PiS.
Po raz drugi wybory na burmistrza Złotoryi przegrała Barbara Zwierzyńska-Doskocz, tyle że tym razem już w I turze. Od 2. miejsca radną, popieraną przez Platformę Obywatelską, dzieliło prawie 250 głosów – poparło ją 1517 wyborców (26,15 proc.). Najsłabszy wynik osiągnął Waldemar Wilczyński – na przewodniczącego rady miejskiej startującego z Lewicy głosowały 552 osoby (9,51 proc.).
Frekwencja w Złotoryi wyniosła 51,22 proc.
W gminie wiejskiej Złotoryi wójtem będzie nadal Jan Tymczyszyn, który zdobył ponad trzy czwarte głosów (to najlepszy wynik spośród samorządowców powiatu złotoryjskiego) i bardzo pewnie pokonał Joannę Tęczę. Głos oddało na niego 1991 mieszkańców (76,14 proc.), którzy wybrali się w niedzielę do urn wyborczych, na jego konkurentkę – tylko 624 (23,86 proc.). Frekwencja w miejscowościach wokół Złotoryi wyniosła 49,65 proc.
Dodajmy, że wójt wprowadził do rady gminy 12 radnych ze swojego komitetu.
Równie pewnie wygrał w Świerzawie obecny burmistrz Paweł Kisowski, zdobywając 2062 głosów (71,32 proc.). Nie dał żadnych szans swoim rywalom: Zbigniewowi Mosoniowi, na którego głosowało 448 osób (15,5 proc.), i Andrzejowi Zychowiczowi (poparło go 381 mieszkańców, czyli 13,18 proc.). Kisowski ma bardzo szerokie zaplecze w radzie miejskiej – jego komitet wprowadził aż 13 radnych. Frekwencja w Świerzawie to 50,84 proc.
Kolejną kadencję – już piątą – urząd burmistrza Wojcieszowa będzie sprawował Sławomir Maciejczyk. Tegoroczne wybory nie były jednak dla niego spacerkiem. Podobnie jak Tymczyszyn miał tylko jednego rywala. Był nim Zbigniew Nowak, któremu niewiele zabrakło do sprawienia niespodzianki. Urzędujący burmistrz zyskał poparcie 718 mieszkańców (52,29 proc.), a na jego konkurenta głosowało 655 wojcieszowian (47,71 proc.). W radzie miejskiej Wojcieszowa przewagę jednego radnego ma jednak komitet Nowaka. Do lokali wyborczych pod Miłkiem poszło 50,89 proc. uprawnionych.
Piątą kadencję wywalczył również Tomasz Sybis, przyszło mu to jednak dużo łatwiej niż Maciejczykowi. Na obecnego wójta Pielgrzymki zagłosowało 1190 mieszkańców (72,38 proc.). Jego jedyny rywal, Andrzej Zatwardnicki, otrzymał poparcie tylko 454 osób (27,62 proc.). Głos w Pielgrzymce oddała mniej niż połowa wyborców (48,35 proc.). Sybis będzie miał w radzie 10 przedstawicieli swojego komitetu.
Druga tura będzie natomiast potrzebna, by rozstrzygnąć wynik wyborów na wójta Zagrodna, które są bardzo wyrównane i które rozpalają lokalną społeczność, o czym świadczy wyjątkowo wysoka frekwencja wynosząca aż 59,07 proc. Karolina Bardowska, która piastuje urząd od 2018 r., zdobyła 911 głosów (38,91 proc.) i minimalnie przegrała z Piotrem Janczyszynem, byłym prezesem gminnej spółki Zamek Grodziec. Otrzymał on poparcie od 982 mieszkańców (41,95 proc.). Obydwoje będą rywalizowali w dogrywce o głosy trzeciego kandydata, Krzysztofa Strynkowskiego, którego w fotelu wójta widziało 448 osób (19,14 proc.).
Zdecydowaną porażkę Bardowska poniosła jednak w wyborach do rady gminy. Weszło do niej tylko 2 radnych z jej komitetu. 11 przedstawicieli ma Janczyszyn.