Uwaga mieszkańcy ulic Jesiennej i Zimowej: zaplanowane na środę spotkanie konsultacyjne w sprawie rewitalizacji podwórka zostało przesunięte na inny termin. Bez zmian natomiast odbędą się konsultacje na ul. Hożej 3 – w środę 20 marca o godz. 16.
Nowy termin spotkania na podwórzu zamkniętym ulicami Jesienną, Zimową i Hożą ustalono na przyszły wtorek, czyli 26 marca, na godz. 17:30. Urzędnicy ratusza przedstawią na nim poprawioną koncepcję zagospodarowania tego terenu na nowo, z naniesionymi uwagami, które mieszkańcy okolicznych budynków zgłosili podczas pierwszych konsultacji przeprowadzonych w grudniu zeszłego roku. Korekta uwzględnia m.in. maksymalne wykorzystanie przestrzeni pod miejsca parkingowe (których ma być ok. 75), dodatkowe chodniki, ruch jednokierunkowy na ul. Jesiennej oraz powiększenie placu zabaw (szczegóły na rysunku obok).
W pierwotnym terminie, czyli w środę 20 marca, dojdzie natomiast do spotkania konsultacyjnego na ul. Hożej 3. W grudniu mieszkańcy bloku mieli niewielkie, w zasadzie kosmetyczne uwagi do koncepcji opracowanej przez Urząd Miejski w Złotoryi. Tu także ma się zwiększyć liczba miejsc postojowych, przebudowany będzie również układ chodników przy śmietniku.
Dziś natomiast burmistrz ze swoim zastępcą oraz pracownikami magistratu byli na spotkaniu na podwórzu rozciągającym się pomiędzy pl. Władysława Reymonta i ul. Juliusza Słowackiego. Choć w poprawionej koncepcji uwzględniono niemal wszystkie uwagi zgłoszone przez mieszkańców w grudniu (m.in. ta dotycząca powiększenia placu zabaw kosztem zaproponowanego boiska), to kontrowersji i dyskusji nadal nie brakowało. Główną osią sporu sąsiedzkiego są parkingi, które jedni chcą, a przed którymi inni się bronią.
Przypomnijmy, że pierwsza wersja zagospodarowania tego dużego terenu zakładała wybudowanie dodatkowych miejsc postojowych na terenie zielonym przed budynkiem Słowackiego 7. Nie przystali jednak na to mieszkańcy tego bloku, którzy nie wyobrażają sobie wycięcia drzew i smrodu spalin pod oknami – wolą zieleń. W poprawionej wersji parkingu więc nie ma, jest za to obawa lokatorów z innych budynków, że w takim wypadku planowana rewitalizacja tylko pogłębi potężne problemy ze znalezieniem wolnego miejsca postojowego. Zwłaszcza że na zapleczu „jamnika” parkowanie bezpośrednio pod oknami tego najdłuższego budynku w Złotoryi ma być ograniczone. – Gdy wracam z pracy, pół godziny krążę po osiedlu, żeby zostawić gdzieś auto – irytował się jeden z uczestników spotkania. – Parkingów nam trzeba, nic więcej – niemal wykrzyczała inna kobieta.
Mieszkańcy byli też niechętni innej propozycji przedstawionej przez urzędników i projektanta: by parking powstał zamiast niewielkiego placu zabaw na Słowackiego, pomiędzy budynkami nr 5 i nr 7. Zgody nie było, bo każdy woli mieć pod oknami teren zielony. – Cała wartość tego osiedla polega na tym, że nie ma parkowania samochodów pod blokami.
Niechęć jest również wobec ławek, tężni i innych elementów małej infrastruktury służących do rekreacji. – Chcecie pustynię zrobić z tego podwórka? – dopytywali mieszkańców z lekkim niedowierzaniem urzędnicy. – Chcemy mieć święty spokój! – nie owijali w bawełnę ludzie.
„Święty spokój” odnosi się przede wszystkim do osób spożywających notorycznie na podwórku alkohol (kupowany w pobliskich sklepach monopolowych) oraz do wandali, a sprowadza się do sakramentalnego pytania: co z murkiem przy wjeździe na zaplecze „jamnika”? Mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgę, bo ma być zlikwidowany podczas prac projektowych.
Dzięki rewitalizacji na podwórku poprawi się przede wszystkim bezpieczeństwo pieszych. Powstanie nowy układ komunikacyjny z chodników (te w dobrym stanie, niedawno zbudowane, mają być zachowane), a cały teren będzie oświetlony 24 lampami LED-owymi oraz objęty kamerami monitoringu miejskiego.
Sprzecznych uwag podczas wtorkowego spotkania było wiele. Mieszkańcy mogą zgłaszać wszystkie swoje sugestie do poprawionej koncepcji przez internet – poprzez stronę miasta i zakładkę poświęconą konsultacjom bądź wysyłając na adres: podworka@ zlotoryja.pl.