Leksykon odpadów to kolejny pomysł Urzędu Miejskiego w Złotoryi na podniesienie poziomu segregacji śmieci w naszym mieście. Został już opublikowany na stronie miejskiej w internecie, ale ma się też pojawić w formie ulotek. To absolutna nowość w systemie edukacji ekologicznej złotoryjan, która może się okazać bardzo przydatna w prawidłowej selekcji odpadów.
Leksykon liczy aż 440 haseł uporządkowanych w kolejności alfabetycznej: od „agrafki” do „żywności zepsutej w opakowaniu szklanym”. Znajdziemy w nim większość przedmiotów używanych w naszych domach, przy których pojawia się znak zapytania, gdy trzeba je wyrzucić na śmietnik. Leksykon wskazuje konkretne pojemniki, do jakich powinny trafić odpady.
W opracowaniu wykazu złotoryjski ratusz posłużył się nie tylko metodą opisową, ale i graficzną. Każde hasło zostało umieszczone na kolorowym tle. Kolor uzależniony jest od pojemnika, do którego powinien trafić odpad: zielony to kontener na szkło, niebieski – na papier, żółty – na opakowania plastikowe i metalowe, brązowy – bioodpady, czarny – zmieszane.
Te śmieci, które nie mają przeznaczenia w osiedlowych boksach lub przydomowych kontenerów, rozpisane zostały na szarym tle. Ten kolor oznacza, że powinny trafić na PSZOK lub do pojemników znajdujących się w instytucjach użyteczności publicznej i sklepach wielkopowierzchniowych (np. zużyte akumulatory) czy w przychodni zdrowia (np. przeterminowane lekarstwa).
Najbardziej problematyczne odpady, dla których nie znajdziemy miejsca w Złotoryi, oznaczone zostały kolorem czerwonym. Chodzi m.in. o watę szklaną, papę, styropian budowlany, rtęć czy padłe zwierzęta, które powinny być wywiezione bezpośrednio na składowisko odpadów lub powinna się nimi zająć specjalistyczna firma utylizacyjna.
W leksykonie są też beżowe paski – oznaczone są nimi przedmioty, które teoretycznie mogą trafić do odpadów zmieszanych. Lepiej jednak umieścić je w specjalnych pojemnikach rozstawionych na terenie miasta (np. odzież, którą zbiera PCK) lub przed wyrzuceniem rozmontować (np. antyrama) bądź opróżnić (plastikowy kubek z jogurtem) i dopiero wtedy poszczególne elementy umieścić w kontenerach na frakcje.
Większość haseł w leksykonie opatrzona jest dodatkowymi komentarzami. Wskazują one, których przedmiotów nie wolno wyrzucać do pojemników na odpady, które są odbierane podczas zbiórek organizowanych na terenie miasta w określonych terminach oraz które należy zagospodarować we własnym zakresie.
Leksykon, mimo że bogaty w hasła, z pewnością nie stanowi katalogu zamkniętego i będzie uzupełniany o kolejne „problematyczne” odpady, które zgłoszą mieszkańcy Złotoryi. Już teraz jednak stanowi znakomitą ściągę przy selektywnej zbiórce. A z tą, jak pokazuje obserwacja boksów śmietnikowych i gniazd do segregacji, złotoryjanie mają ogromne problemy. Choć od wprowadzenia systemu segregacji mija 6 lat, wydaje się, że w kontenerach panuje coraz większy bałagan i niechlujstwo. Wrzucamy plastikowe butelki, kartony czy słoiki byle gdzie, nie bacząc na kolory pojemników. Na dowód publikujemy w galerii pod tekstem zdjęcia udostępnione przez UM, które zostały wykonane podczas kontroli boksów i gniazd przeprowadzonej w lipcu. Pracownicy ratusza zrobili je m.in. na ulicach: Podmiejskiej, Asnyka, Górniczej, Odrzańskiej, Szczęśliwej, Śląskiej, Polnej czy Akacjowej. Rażący przykład niedbalstwa? Przy tej ostatniej ulicy w pojemniku na suche opakowania znalezione zostały worki ze odpadami zmieszanymi, a w nich… faktury z nazwiskiem ich właściciela.
Leksykon w wersji PDF dostępny jest TUTAJ, publikujemy go również pod tekstem.