Nie dojdzie do debaty przedwyborczej pomiędzy Barbarą Zwierzyńską-Doskocz i Robertem Pawłowskim.
W sobotę przedstawiciele obu sztabów spotkali się, by porozmawiać o ewentualnej debacie. Wstępnie ustalono jej termin, czyli środę 31 października. Pojawił się jednak problem z miejscem, w którym debata mogłaby się odbyć, były też rozbieżności odnośnie scenariusza i osoby prowadzącej spotkanie.
Dzisiaj na profilu Barbary Zwierzyńskiej-Doskocz pojawił się wpis, który zamyka temat debaty: "W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami w mediach dotyczącymi ewentualnej debaty kandydatów na urząd burmistrza miasta Złotoryi i zaproponowanego terminu 31 października br., w przeddzień święta Wszystkich Świętych, szanując państwa czas, obowiązki związane z tym świętem i pamięć o bliskich, którzy już odeszli, zdecydowałam się nie przystać na proponowaną w tym terminie debatę. Faktem jest, że w sobotę, w godzinach wieczornych, spotkałam się z przedstawicielem komitetu Roberta Pawłowskiego. Podczas spotkania wspólnie oceniliśmy, że jedyny dostępny termin to środa 31 października, jednak wyraziłam zastrzeżenia co do tej daty. Po pierwsze jest to przeddzień Wszystkich Świętych, po drugie brak miejsca, gdyż w ZOKiR w tym czasie jest Teatr Trzech Pokoleń z przedstawieniem „Dziób w dziób”, w którym występuje dwójka moich dzieci, zaskoczyła mnie presja ze strony przedstawiciela Roberta Pawłowskiego na to bym wzięła udział w debacie, mimo że jest to wyjątkowy dzień dla mojej rodziny i nie chciałabym opuszczać ich występu" – twierdzi Barbara Zwierzyńska-Doskocz.
Oficjalne stanowisko komitetu Roberta Pawłowskiego na temat debaty opublikujemy w najbliższym czasie.