Uwaga kierowcy! Od kilku dni na wyjeździe z ul. Konopnickiej obowiązuje nakaz skrętu w prawo. Wystarczy postać przez chwilę w tym miejscu, by się przekonać, że nie wszyscy o tym pamiętają, a z przestrzeganiem nowych zasad ruchu jest spory problem.
Urząd Miejski w Złotoryi wprowadził na skrzyżowaniu ulic Konopnickiej i Sienkiewicza nakaz skrętu w prawo. To oznacza, że samochody jadące od strony targowiska nie mogą wyjechać ani w kierunku Legnicy (czyli skręcić w ul. Staszica), ani pojechać prosto przez skrzyżowanie, na Wilków. Do ul. Krzywoustego można dojechać tylko przez rondo na pl. Reymonta, a następnie Podwalem.
Przypomnijmy, że ta zmiana ma upłynnić ruch na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście i zmniejszyć korki na wyjeździe ze starówki (więcej pisaliśmy o tym TUTAJ).
Znak wisi od ubiegłego czwartku, był więc czas, żeby się do niego przyzwyczaić. Z naszych obserwacji wynika jednak, że nie brakuje kierowców, którzy nie stosują się do niego. We wtorek, gdy robiliśmy zdjęcie na krzyżówce, tylko w ciągu trzech minut przepisy złamało trzech kierowców (z peugeota, volkswagena i chryslera). Pojechali na skrzyżowaniu prosto, w kierunku Wilkowa.
Za niestosowanie się do znaku nakazu skrętu taryfikator przewiduje 5 pkt. karnych i mandat w wysokości 250 zł.