Dobra wiadomość dla mieszkańców tzw. Zakaczawia. Rozpoczęły się prace przy brakującym fragmencie chodnika w środkowej części ul. Grunwaldzkiej. Inwestycja nie tylko w zdecydowany sposób poprawi bezpieczeństwo pieszych. Po jej zakończeniu powiększy się również sieć dróg rowerowych w mieście.
Miasto miało ogromny problem, by znaleźć projektanta dla II etapu budowy chodnika na Grunwaldzkiej. Szukało od marca, ogłaszając kolejne postępowania przetargowe. Albo nikt się nie zgłaszał, albo oferty były za drogie. Udało się dopiero za piątym razem. Umowa z wykonawcą dokumentacji projektowej została podpisana 30 września. Urząd Miejski w Złotoryi zapłaci za nią prawie 78 tys. zł. Ma być gotowa w połowie przyszłego roku.
Opracowanie obejmie odcinek między wiaduktem kolejowym a tunelem pod torami prowadzącym do ul. Rzecznej. Na długości 570 m ma tu powstać ciąg pieszo-rowerowy o nawierzchni asfaltowej i szerokości 3,2 m, wraz ze zjazdami publicznymi i indywidualnymi, których jest sporo. Zlokalizowany zostanie w miejscu przydrożnego rowu, po lewej stronie drogi (patrząc od ul. Chojnowskiej w kierunku ul. Zagrodzieńskiej), konieczne więc będzie jednocześnie wybudowanie 630 m kanalizacji deszczowej zapewniającej odwodnienie jezdni.
Bezpieczeństwo pieszych na Grunwaldzkiej poprawi nie tylko chodnik, na który okoliczni mieszkańcy czekają od wielu lat. W projekcie ma się również znaleźć doświetlenie przejścia i przejazdu rowerowego przez jezdnię (za pomocą opraw LED-owych) i wyposażenie go w aktywne znaki zasilane solarnie (tzw. „kroczący ludzik”). Do tego pojawi się 30 m stalowych barier ochronnych, które zabezpieczą zejście ciągu pieszo-rowerowego z drogi wojewódzkiej na ul. Rzeczną.
Rok temu ratusz szacował, że za realizację tego zadania trzeba będzie zapłacić ponad 1,3 mln zł. Kosztami budowy chodnika podzielą się po połowie gmina miejska Złotoryja i Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu, która jest zarządcą drogi wojewódzkiej nr 364 na Grunwaldzkiej. Miasto jest inwestorem zastępczym, na podstawie porozumienia z DSDiK.
Grunwaldzka jest jedyną trasą wojewódzką na terenie Złotoryi bez chodnika. Obsługuje głównie ruch między Bolesławcem i Jaworem oraz z kierunku Lwówka Śląskiego w stronę Legnicy. Przeważają samochody osobowe, ciężarówki stanowią ok. 7 proc. wszystkich pojazdów silnikowych poruszających się po drodze. Wg danych z roku 2015 średnio w ciągu doby przejeżdża tędy 3360 pojazdów. Tymczasem ruch pieszych odbywa się poboczem gruntowym. Mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo, twierdzą, że wprowadzenie ograniczenia prędkości do 40 km/h niewiele daje. Zagrożenie potęguje fakt, że na całej długości pobocza do ruchu włączają się pojazdy, gdyż przy Grunwaldzkiej usytuowane są liczne firmy usługowo-przemysłowe, w tym punkty handlowe.
Chodnik poprzez separację ruchu pieszego od kołowego powinien znacząco poprawić bezpieczeństwo na tym odcinku i zwiększyć komfort dojścia mieszkańców do centrum miasta. Ciąg pieszo-rowerowy będzie również stanowił uzupełnienie sieci dróg dla rowerzystów na terenie Złotoryi. Włączy się do niej na ul. Garbarskiej poprzez ul. Rzeczną.
Dodajmy, że latem zakończył się I etap budowy chodnika na Grunwaldzkiej – pomiędzy ulicą Chojnowską a wiaduktem kolejowym. To odcinek liczący 142 m. Chodnik ma tu nawierzchnię z kostki betonowej i szerokość 2 m, przecinają go 4 zjazdy na posesję, które również zostały wybrukowane. Powstał też nowy fragment kanalizacji deszczowej oraz ściek przykrawężnikowy z kostki kamiennej (efekt prac na zdjęciach poniżej). Całość kosztowała 216 tys. zł.