Antek i Maja to najpopularniejsze imiona wśród tych, które w ubiegłym roku nadawali swoim dzieciom rodzice w Złotoryi. Przychodzili jednak do Urzędu Stanu Cywilnego dużo rzadziej niż w poprzednich latach – urzędnicy wystawiali przeciętnie zaledwie jeden akt urodzenia dziennie.
USC odnotował po raz kolejny mniejszą liczbę nowo narodzonych dzieci w porównaniu z rokiem wcześniejszym. W 2018 wystawił tylko 296 aktów urodzeń dla maluchów, które przyszły na świat w złotoryjskim szpitalu – o 49 mniej w stosunku do roku 2017. Było wśród nich 157 chłopców i 139 dziewczynek. Urząd przy pl. Reymonta zarejestrował też w księgach stanu cywilnego 71 dzieci złotoryjan, które narodziły się poza granicami Polski, głównie w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Chłopcom najczęściej nadawano imię Antoni (13 razy), Aleksander (12), Mikołaj i Szymon (po 7 raz) oraz Michał (6). Dla dziewczynek rodzice najchętniej wybierali: Maja (9), Julia (7), Zofia (7), Oliwia (7) i Milena (6).
Bardziej optymistycznie wyglądają ubiegłoroczne statystki pod względem liczby zawieranych małżeństw, których w porównaniu z rokiem 2017 było wyraźnie więcej. Na 168 ślubów odnotowanych w aktach stanu cywilnego 86 odbyło się tylko w świątyniach przed duchownymi, pozostałych 80 to ceremonie poprowadzone przez kierownika USC lub burmistrza Złotoryi, który związał węzłem małżeńskim 21 par. Śluby cywilne dwukrotnie miały miejsce poza urzędem – raz na zamku Grodziec, a raz w hotelu Qubus. W związek małżeński wstąpiło 128 kawalerów, 127 panien, 33 rozwodników, 30 rozwiedzionych kobiet, 6 wdów i 2 wdowców.
Piętnastokrotnie złotoryjanie zawierali małżeństwa poza granicami kraju. 7 złotoryjanek wyszło za Niemców, w tym 6 na terenie Niemiec, a jedna w Holandii. Dwie panie wzięły ślub z Włochami w ojczyźnie południowców. Był też w ubiegłym roku złotoryjanin, który ożenił się na antypodach z Australijką. USC w Złotoryi zarejestrował również 5 małżeństw, które złotoryjanie zawierali z innymi obywatelami Polski, tyle że za granicą: w Niemczech (3 razy), Wielkiej Brytanii (1) i Grecji (1).
Mniej było aktów urodzeń, przybyło za to aktów zgonów. W 2018 r. USC wystawiał je 319 razy. To osoby, które zmarły na terenie naszego miasta, gminy wiejskiej Złotoryi oraz gmin Pielgrzymka i Zagrodno. Do tego trzeba doliczyć 13 złotoryjan, którzy umarli za granicą i dla których złotoryjscy urzędnicy sporządzili tzw. umiejscowione akty zgonu.
I na koniec o jubileuszach małżeńskich, czyli złotych i diamentowych godach. Te w Złotoryi i trzech okolicznych gminach obchodziło w zeszłym roku 39 par. W tym 60-lecie pożycia powinno świętować 10 małżeństw, a 50-lecie – 37.
Dodajmy jeszcze, że pracownicy złotoryjskiego USC sukcesywnie przenoszą starsze dokumenty stanu cywilnego do elektronicznej bazy danych. W 2018 r. wprowadzili do centralnego systemu 4653 akty. Od marca 2015 r., gdy zmieniły się przepisy, nadali postać elektroniczną już 17 665 dokumentom. Digitalizacja umożliwia wybieranie odpisów aktów urodzenia, zgonu czy małżeństwa w dowolnym urzędzie w kraju, a nie tylko tam, gdzie mamy meldunek.
fot. pixabay
Czytaj także:
Po ślub do burmistrza