Postępowanie dotyczy sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w znacznych rozmiarach. Grozi za to do 8 lat więzienia.
Przypomnijmy, że pożar, do którego doszło 6 listopada w sklepie na rogu ulic Basztowej i Fryderyka Chopina w Złotoryi, został spowodowany przez piecyk na butlę gazową, którym ogrzewano pomieszczenie.
Takie ogrzewanie było niezgodne z obowiązującymi przepisami, gdyż budynek jest zasilany gazem ziemnym, a dodatkowo lokal posiada elektryczne ogrzewanie podłogowe.
Na razie prokuratura nikomu nie stawia zarzutów. Jest to postępowanie „w sprawie” a nie „przeciwko”. Jednak jeśli okaże się, że ktoś zawinił, to będzie mu groziło od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
– Policja przesłała do nas materiały i rozpoczęliśmy postępowanie – mówi prokurator rejonowy Tomasz Pisarski.
Więcej na temat pożaru pisaliśmy tutaj i tutaj.