RPK ruszyło z budową Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy pl. Sprzymierzeńców. Od kilku dni trwają prace przy przygotowaniu terenu pod miejską inwestycję. Deszczowa i mało zimowa aura niestety nie pomaga budowlańcom.
PSZOK z prawdziwego zdarzenia ma powstać na liczącej 1,2 ha powierzchni działce położonej pomiędzy oczyszczalnią ścieków a fabryką Vitbis. Po Nowym Roku na placu budowy pojawiły się ekipy RPK. Roboty ziemne i wymiana gruntu zaczęły się od ściągnięcia humusu, co jednak nie idzie tak sprawnie jak planowano – przez niesprzyjające warunki atmosferyczne.
– Mamy tu gliniaste podłoże, które robi się trudne przy częstych opadach. Gdyby temperatura oscylowała wokół zera albo był lekki mróz, byłoby dużo szybciej i łatwiej, bo na plac budowy mogłyby wjechać ciężarówki. W obecnej sytuacji jest to niemożliwe, bo ugrzęzłyby w błocie – tłumaczy Grzegorz Sokołowski z RPK. Na razie na placu budowy widać więc głównie pojazdy gąsienicowe.
Na przełomie stycznia i lutego RPK planuje rozpocząć prace przy instalacjach podziemnych: kanalizacji deszczowej, sanitarnej i wodociągu. Rozprowadzenie rur i zamontowanie studzienek na działce ma potrwać około miesiąca.
W pierwszym kwartale tego roku spółka komunalna zamierza zakończyć stabilizację gruntu pod PSZOK. Podbudowa z kruszyw i betonu oraz pozostałe elementy warstwy stabilizacyjnej mają mieć ok. 1 m grubości, poziom terenu podniesie się więc o jakieś pół metra w stosunku do tego, co widać na zdjęciach obecnie.
Jednocześnie w spółce trwają przygotowania do zakupu budynków kontenerowych, które będą stały na PSZOK-u, oraz urządzeń, które będą na nim pracować.
PSZOK ma być bardzo nowoczesnym obiektem, wygodniejszym, a przede wszystkim większym od tego, który obecnie funkcjonuje przy pl. Sprzymierzeńców, i to aż dwudziestokrotnie. M stanowić miejsce, gdzie mieszkańcy będą mogli się pozbywać odpadów problemowych, czyli takich, których nie można wrzucać do pojemników przy domach lub do boksów śmietnikowych.
– Nowy PSZOK, wykorzystujący nowoczesne rozwiązania technologiczne, to bardzo ważny krok w kierunku stworzenia gospodarki odpadami o obiegu zamkniętym – tłumaczy Grzegorz Nowodyła z Wydziału Gospodarki Odpadami Urzędu Miejskiego w Złotoryi. – Oprócz stworzenia miejsca pod typowe odpady oddawane do PSZOK-u, czyli np. meble, gruz, sprzęt elektryczny czy odpady zielone, stawiamy na edukację, która jest podstawą do osiągnięcia przez nasze miasto wymaganych przepisami prawa wskaźników recyklingu, dzięki czemu nie będziemy musieli płacić kar finansowych. Dlatego powstanie budynek edukacyjny i ścieżka ucząca prawidłowej segregacji oraz świadomej ekologicznej postawy wśród dzieci, młodzieży i seniorów – wyjaśnia.
Obiekt będzie zasilany energią produkowaną przez panele fotowoltaiczne. Wyposażony zostanie w nowoczesne maszyny do redukcji objętości odpadów, a hala oddaj/odbierz da drugie życie meblom i sprzętom. Planowany jest także punkt naprawczy AGD.
Przypomnijmy, że złotoryjski ratusz zlecił budowę PSZOK-u miejskiej spółce, gdyż oferty od firm budowlanych, które pojawiały się w przetargach, przekraczały możliwości finansowe miasta, i to o kilka milionów złotych. Obiekt ma kosztować 10,2 mln zł, z czego 9,4 mln zł będzie pochodzić z Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. Umowa z RPK została podpisana w październiku ubiegłego roku. Przedsiębiorstwo dostało 14 miesięcy na finalizację budowy.