Dzisiaj rano maszyny budowlane zaczęły kruszyć pomnik Ludowego Wojska Polskiego przy pl. Lotników Polskich. W gruz zamienia się powoli potężna betonowa podstawa. Za 10 dni po pomniku ma nie być w Złotoryi śladu.
Operacja usunięcia monumentu prowadzona jest w ekspresowym tempie, bo musi on zniknąć do końca marca, jeśli miasto nie chce ponosić kosztów jego likwidacji. Złotoryjski ratusz zaprosił do składania ofert na rozbiórkę 2 marca. W ciągu tygodnia zgłosiło się 5 przedsiębiorstw budowlanych. Wszystkie zaproponowały, że przeprowadzą prace rozbiórkowe za dużo niższą kwotę niż zakładał wstępny kosztorys. Wygrała firma FHU Miko Mirosław Mileszko ze Złotoryi, która zdemontuje i wywiezie pomnik za 51 168 zł.
– Fakturę za tą usługę prześlemy do Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, który pokryje koszty prac związanych z rozbiórką i utylizacją pomnika – mówi Andrzej Ostrowski, zastępca burmistrza Złotoryi.
Co się stanie z poszczególnymi elementami monumentu, który w naszym mieście stał przez 50 lat? Miedziana figura trafi na z góry określony punkt złomowania, a gruz po cokole i betonowej podstawie najprawdopodobniej zostanie wykorzystany do prac ziemnych.
Prace rozbiórkowe mają się zakończyć do 20 marca. W miejscu, w którym stał monument, wykonawca robót ma nawieźć ziemi i zasiać trawę. Nie wiadomo jeszcze, jak w przyszłości władze miasta wypełnią lukę o pomniku. Na ostatniej sesji rady miejskiej burmistrz Robert Pawłowski zdradził jedynie, że wstępnie brane jest pod uwagą ustawienie elementu architektonicznego upamiętniającego wszystkich polskich żołnierzy, którzy ginęli na frontach II wojny światowej.
Więcej o ilkwidacji pomnika można przeczytać tutaj.