Remont Gwarków – jednej z bardziej zniszczonych ulic w Złotoryi – dobiegł końca. Podróżowanie po tej miejskiej drodze nie przypomina już jazdy po muldach. Cieszą się mieszkańcy, bo mają nowe zjazdy na posesje.
Ulicę mocno nadwyrężyły prace prowadzone na sieciach znajdujących się pod asfaltem. Wielokrotnie ją rozkopywano, przez co miejscami zaczęła się zapadać. Naprawy wymagała zwłaszcza kanalizacja deszczowa. – Zdarzało się, że tutaj, przy wyjeździe na Legnicką, kierowcy urywali na studzience miski olejowe. Teraz wreszcie jakoś to wygląda. I przyjemnie się po takiej drodze jeździ – usłyszeliśmy od mężczyzny mieszkającego przy Gwarków.
Miasto przy remoncie wzmocniło konstrukcję jezdni na długości 239 m. Położone zostały 3 warstwy asfaltu: podbudowująca, wyrównawcza i ścieralna. Jezdnia ma teraz szerokość od 5,6 do 6 m. Studzienki wykończono kostką granitową. Złotoryjski magistrat przejął też skrawki gruntów od mieszkańców, żeby wybudować równy i szeroki chodnik na odcinku od ul. Legnickiej do ul. Broniewskiego. Ciąg dla pieszych, który liczy obecnie od 1,4 do 2 m szerokości, był najbardziej pracochłonną częścią inwestycji.
– Założyliśmy, że chodnik nie może być zbyt pofałdowany, chcieliśmy zapewnić mieszkańcom jak największą wygodę i komfort w użytkowaniu nowej drogi. Tymczasem praktycznie przy każdej posesji był inny spadek poprzeczny, ponieważ przez lata każdy budował inaczej zjazd na swoje podwórko. Jeśli do tego dodać spadek podłużny – bo przecież droga biegnie po zboczu – wykonawca stanął przed trudnym zadaniem, musiał wziąć pod uwagę te wszystkie szczegóły techniczne. Myślę jednak, że mu się to udało i mamy na Gwarków porządny kawał chodnika – mówi Jacek Janiak, naczelnik Wydziału Architektury Geodezji i Rozwoju Miasta w Urzędzie Miejskim w Złotoryi.
Ratusz utrzymuje, że po modernizacji Gwarków będzie nie tylko wygodniejsza w użytkowaniu, ale i bezpieczniejsza. Mniej więcej w połowie ulicy zamontowano szeroki próg zwalniający. Ma hamować tych kierowców, którym na gładkim asfalcie przyszłoby do głowy mocniej nacisnąć gaz. – Zniwelowany też został spadek przy wyjeździe na ul. Legnicką, który zimą, gdy było ślisko, powodował utrudnienia w ruchu. To o tyle ważne, że Gwarków stanowi główny wyjazd z osiedla Kopacz – dodaje Janiak.
Z remontu cieszą się okoliczni mieszkańcy. – Ludzie są zadowoleni, bo każdy teraz ma utwardzony zjazd na posesję. Mniej też będzie koszenia, bo tam, gdzie jest chodnik, pobocza nie będą zarastały trawą – dodaje nasz rozmówca z ul. Gwarków.
Inwestycja kosztowała 442,5 tys. zł. Była dotowana z „Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019”. Wykonawca dał 72-miesięczną gwarancję na roboty.