– Witam, mam pytanie. Podane są dyżury aptek, a dziś np. ani apteka Pod Złotą Wagą w Złotoryi, ani Wiesiołek w Świerzawie, nie odbiera telefonów. Czy państwo wiedzą dlaczego tak jest? – takiego maila wysłała do nas 6 stycznia czytelniczka.
Na naszym portalu umieszczamy grafiki dyżurów aptek, które pracują na terenie powiatu złotoryjskiego w niedziele, święta i inne dni wolne, w godz. 8-21 oraz w porze nocnej (godz. 21-8). Styczniowy grafik można znaleźć TUTAJ.
Ich opracowaniem zajmuje się Starostwo Powiatowe w Złotoryi. Niestety takie grafiki często okazują się fikcją, gdyż ani starostwo, ani nawet izba aptekarska, nie mogą zmusić farmaceuty do otwarcia placówki. Sytuacja nie jest taka prosta, gdyż do obsługi klientów potrzebny jest przynajmniej jeden magister farmacji. Nie każda apteka posiada takiego pracownika wolnego na ten czas.
Na szczęście takich sytuacji, jaka trafiła się naszej czytelniczce, nie jest dużo. – My nie mamy z tym najmniejszego problemu. Jednak rozumiemy sytuację aptek, w których np. pracuje tyko jeden magister farmacji. Po niemal całym tygodniu pracy, trudno oczekiwać od niego, aby przyszedł jeszcze w święto lub na nockę – mówi pracownik jednej ze złotoryjskich aptek.
Co jednak, gdy już się taka sytuacja trafi?
Zanim pojedziemy (lub będziemy próbowali się dodzwonić) do widocznej na grafiku placówki, warto na stronie starostwa sprawdzić czy nic w tym zakresie się nie zmieniło. Starostwo po otrzymaniu informacji o braku dyżuru (lub zamianie aptek) podaje aktualne dane TUTAJ.
Jeśli okaże się, że żadna apteka w powiecie nie pełni dyżuru, to pozostaje nam np. Legnica. Niestety od 1 stycznia br. otwarta 24 godziny na dobę, przez 7 dniu w tygodniu placówka przy ul. Jaworzyńskiej zaprzestała nocnych dyżurów. Dlatego też będą się tam odbywały rotacyjne dyżury. W związku z tym czasami trzeba będzie przejechać na sam koniec Legnicy.
Dyżury będzie można sprawdzić m.in. na stronie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy (TUTAJ).
Co na to wszystko Dolnośląska Izba Aptekarska?
W odpowiedzi na pismo (…) zawierające projekt uchwały Rady Powiatu w Złotoryi zawierający zestawienie roczne dyżurów aptek ogólnodostępnych, prowadzonych na terenie powiatu złotoryjskiego w okresie 1.01.2023 r. do 31.12.2023 r., Dolnośląska Izba Aptekarska we Wrocławiu opiniuje negatywnie zaproponowany projekt uchwały. Naczelne i okręgowe organy samorządu zawodowego farmaceutów stoją na stanowisku, że nocne i świąteczne dyżury aptek uzasadnione są w tych miejscowościach, w których działają całodobowe zakłady opieki zdrowotnej, stacje pogotowia ratunkowego, albo, co najmniej dyżurują lekarze w przychodniach lekarskich. Funkcjonujące w tym czasie apteki zabezpieczają wówczas pacjentom możliwość realizacji wystawionych recept lekarskich.
(…) Apelujemy, aby rozkład godzin pracy aptek i ewentualnych dyżurów w porze nocnej, w niedziele i w święta uwzględniał rzeczywiste zapotrzebowanie mieszkańców powiatu na usługi farmaceutyczne. O niecelowości obciążania aptek obowiązkiem pełnienia dyżurów nocnych przemawia sygnalizowany przez farmaceutów fakt, że ludność powiatu nie ma potrzeb, których zaspokojenie wymagałoby ustanowienia takich dyżurów. Nie istnieją, zatem podstawowe, określone w art. 94 ust. 1 Prawa Farmaceutycznego przesłanki do stanowienia przez radę powiatu w sprawie dyżurów nocnych. Co godne odnotowania, apteki pełniące dyżury w porze nocnej, w niedzielę i w święta, wykonują ten obowiązek na swój koszt, albowiem polski ustawodawca nie przewidział refinansowania tego typu działalności w ramach puli środków pieniężnych przeznaczonych na opiekę zdrowotną.
Temat dyżurów aptek jest materią złożoną i skomplikowaną. Bardziej, niż o bezwzględnym obowiązku dyżurowania, możemy mówić o ogromnej luce w prawie. Stanowi to pochodną zaniedbań samego ustawodawcy, który dostrzegając potrzebę pełnienia dyżurów przez apteki, nie zapewnił im odpowiedniego otoczenia finansowego oraz prawnego, umożliwiającego im faktycznie sprostanie temu obowiązkowi. Dyżury aptek, zwłaszcza te nocne, są „pozostałością” po praktyce wykształconej w poprzednim ustroju, w którym wszystkie apteki były własnością państwa i nie funkcjonowały w oparciu o rachunek ekonomiczny. Z tego powodu przedstawianie daleko idących uproszczeń i interpretacji, które nie odpowiadają realiom pracy aptek, nie ułatwiają wyszukania kompromisowego rozwiązania w sprawie. Niemniej jednak, oświadczam, że samorząd zawodowy farmaceutów zawsze jest gotowy do merytorycznej debaty i wyrażam gotowość do prowadzenia rozmów w tym zakresie z uwzględnieniem wskazanych powyżej racji oraz obiektywnych uwarunkowań, które zapewnią pacjentom odpowiedni dostęp do usług farmaceutycznych wysokiej jakości, a aptekarzom zapewnią godne warunki wykonywania zawodu – można przeczytać w opinii podpisanej przez magistra farm. Marcina Repelewicza, prezesa Okręgowej Rady Aptekarskiej we Wrocławiu.
Postanowiliśmy spytać prezesa, co miał na myśli pisząc „nocne i świąteczne dyżury aptek uzasadnione są w tych miejscowościach, w których działają całodobowe zakłady opieki zdrowotnej”. W Złotoryi taką rolę pełni przecież szpital przy ulicy Hożej. Interesowało nas także na podstawie jakich badań czy też sondaży powstało stwierdzenie „że ludność powiatu nie ma potrzeb, których zaspokojenie wymagałoby ustanowienia takich dyżurów”. Udało nam się dodzwonić do obsługującej region legnicki wiceprezes mgr farm. Magdaleny Marcinkiewicz, która wyjaśniła, że... złotoryjscy farmaceuci podczas rozmów nie poinformowali DIA o fakcie, że istnieje u nas całodobowa opieka zdrowotna.
– My działamy na podstawie rozmów z lokalnymi aptekarzami, którzy nie podali nam takiej informacji. A jeśli chodzi o drugie pytanie, to nie wiem czy akurat w Złotoryi takie coś było robione, ale np. w Głogowie przeprowadzone zostały badania, z których wynikało, że SOR wypisywał bardzo dużą liczbę recept, a w aptekach wykorzystywano ich śladową ilość, z czego wynika, że mieszkańcy czekali z większością recept do następnego dnia – mówi Magdalena Marcinkiewicz.
Wróćmy jeszcze na chwilę do opisywanej przez naszą czytelniczkę apteki Pod Złotą Wagą w Złotoryi. Dlaczego nie pełniła dyżuru 6 stycznia, mimo że została uwzględniona w grafiku? Jej właściciel ma na to prostą odpowiedź. Okazuje się, że po zamknięciu jednej z aptek na terenie naszego miasta, radni powiatowi podjęli uchwałę o stworzeniu nowego grafiku aptek, mimo że do maja powinien obowiązywać wcześniejszy, według którego tego dnia dyżur miała pełnić inna apteka. Właściciel apteki Pod Złotą Wagą, znając pierwotny grafik, zaplanował już sobie wolny czas.
fot. poglądowe Pixabay