W niedzielę tuż po północy, patrolujący ulice Sokołowca funkcjonariusze Rewiru II Dzielnicowych KPP w Złotoryi zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki mercedes. Jak się okazało kierujący pojazdem mężczyzna miał 0,35 promila alkoholu w organizmie.
Kierującym okazał się 40-letni mieszkaniec pobliskiego Rząśnika. – Podczas rozmowy z mężczyzną policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Postanowili sprawdzić stan trzeźwości kierującego, co pozwoliło na zatrzymanie i wyeliminowanie z dalszej jazdy kolejnego pijanego kierowcy – mówi sierż. Dominika Kwakszys, rzecznik prasowy KPP w Złotoryi.
Badanie alkomatem wykazało ponad 0,35 promila alkoholu w organizmie mężczyzny. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.
Typowa bezsensowna propaganda Policji.Ten "pijany" kierowca w większości krajów cywilizowanej Europy nie popełnił żadnego wykroczenia. Jest naukowo udowodnione, że dopiero zawartość alkoholu na poziomie powyżej 0,5 powodują jakiekolwiek zaburzenia wpływające na bezpieczeństwo u takiego kierującego. Badania wykazały również,że u niektórych kierowców dopiero zawartość powyżej 0,8 wpływa na ich zachowanie za kierownicą. Dlatego są również takie kraje w których dopiero po przekroczeniu tego progu kierowca ponosi odpowiedzialność za jazdę pod wpływem alkoholu.