W związku z remontem ul. Sienkiewicza w Złotoryi i objazdem poprowadzonym przez Podwale, na drugiej z ulic został wprowadzony bezwzględny zakaz parkowania, który powoduje, że niektórzy mieszkańcy łamią inny zakaz – ruchu w obu kierunkach.
Właściciele samochodów, nie mając gdzie zaparkować, decydują się na wjazd pod sam blok, pomimo stojącego tam znaku zakazującego ruch w obu kierunkach. – Co oni wyprawiają? Przecież mają zakaz. A jeśli straż pożarna będzie chciała dojechać do budynku to jak ma to zrobić? – Pyta jedna z mieszkanek.
Niestety nie wszyscy kierowcy myślą tak perspektywicznie i przejmują się strażą pożarną czy karetką pogotowia. Może więc się zastanowić czy warto ryzykować mandat w wysokości nawet 500 zł?
Warto zaznaczyć, iż teren widoczny na zdjęciu jest własnością wspólnoty mieszkaniowej, a co za tym idzie złotoryjska Straż Miejska nie może "wlepiać" mandatów stojącym tam samochodom. Nie oznacza to, że kierowcy mogą się czuć bezkarnie, gdyż policja w każdej chwili może taki mandat wystawić.