Dziś przed godz. 11 na drodze wojewódzkiej pomiędzy Pielgrzymką a Jerzmanicami-Zdrój dachował opel vectra. Kierowca ma się dobrze, gorzej z autem, które nadaje się do kasacji.
Samochód jechał od strony Lwówka Śląskiego. Jezdnia była mokra. – Kierowca najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, auto wjechało do rowu i dachowało. Kierowca opuścił pojazd o własnych siłach, ale samochód częściowo zatarasował przejazd jednym z pasów jezdni – mówi mł. asp. Marcin Grubczyński z Komendy Powiatowej PSP w Złotoryi.
Zabezpieczeniem miejsca zdarzenia zajęły się 3 zastępy złotoryjskiej PSP i ratownicy z jednostki OSP w Pielgrzymce. Mimo że auto koziołkowało, kierowca wyszedł z kraksy bez szwanku, dlatego nie wzywano karetki pogotowia ratunkowego. Strażacy odłączyli akumulator w pojeździe i ustawili go na kołach. Jego usunięciem zajęła się pomoc drogowa.