Złotoryjanie Michał Jokiel i Robert Kuriata postanowili uczcić 100. rocznicę odzyskania przez nasz kraj niepodległości w wyjątkowy sposób. Pojechali Grecji, aby pobiec w Maratonie Ateńskim.
- Do Aten jechałem przeziębiony, osłabiony i zniechęcony, ale komentarze i miłe słowa od znajomych na portalu społecznościowym dodały mi sił – wspomina złotoryjanin. - Pierwsze 10 kilometrów biegu to była prawdziwa walka, jakbym się na nowo uczył biegać. Nie było jeszcze tak gorąca, a ja już byłem cały mokry. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Mając na uwadze, informacje o trudnej trasie starałem się maksymalnie oszczędzać siły, bo zabawa w Atenach zaczyna się po 15. kilometrze. Minąłem punkt kontrolny na połówce z czasem ok. 1:28. Było więc dobrze, tak jak planowałem. Słońce już mocno dokuczało, było gorąco, na każdym punkcie brałem wodę, kilka łyków i reszta na głowę dla ochłody. W myślach powtarzałem sobie „Robson dawaj, jeszcze do 31 km, a potem ogień”. I tak zrobiłem. Jest 31. kilometr i zobaczyłem mocny zbieg. Jak się rozpędziłem, to już tak do mety dodaje nasz biegacz.
Po dotarciu do mety z czasem 2:57:19 okazało się, żer Robert jest trzeci jako Polak (115. miejsce w klasyfikacji generalnej i 7. w kategorii wiekowej). Jego kolega Michał Jokiel wybiegał złoty medal, jako najszybszy Polak.
Watro tutaj zaznaczyć, że Polska została w tym roku szczególnie wyróżniona przez organizatorów 36. Maratonu w Atenach. Dla uczczenia 100. rocznicy odzyskania niepodległości, trzy najszybsze Polki i trzech najszybszych Polaków na mecie, na Stadionie Marmurowym, otrzymało złote, srebrne i brązowe okolicznościowe medale.