Złotoryjska policja prowadzi postępowanie w sprawie wypadku, do którego doszło 20 sierpnia w Jerzmanicach-Zdroju. 13-letnia dziewczyna spadła z 15-metrowej wysokości.
O zdarzeniu pisaliśmy tutaj. Przypomnijmy, że grupa nastoletnich złotoryjan bawiła się na szczycie Kruczych Skał. W pewnym momencie jedna z dziewczyn potknęła się i zsunęła ze skarpy. Przez chwilę trzymała się gałęzi, ale długo nie wytrzymała i spadła na dół.
W wyniku upadku z wysokości doznała licznych obrażeń ciała oraz głowy. Została więc najpierw przetransportowana karetką do szpitala w Legnicy, skąd śmigłowiec LPR zabrał ją do szpitala we Wrocławiu.
Policja prowadzi w tej chwili postępowanie w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek – Zbieramy wszelkie informacje, przesłuchujemy obecne podczas wypadku osoby, ustalamy szczegóły tego co się wydarzyło – informuje st. sierż. Dominika Kwakszys, oficer prasowy KPP w Złotoryi.
Gdy już zebrane zostaną wszelkie materiały, wtedy dopiero będzie można myśleć o ewentualnym postawieniu zarzutów konkretnym osobom.
Za narażenie człowieka na ciężki uszczerbek na zdrowiu lub utratę życia grozi do 3 lat pozbawienia wolności, z kolei jeśli okazałoby się, że osoba ta miała obowiązek sprawowania opieki nad poszkodowanym, to kara mogłaby sięgnąć 5 lat więzienia.
Policja nie podaje, w którym z wrocławskich szpitali przebywa poszkodowana, wiemy natomiast, że jej stan jest stabilny.