Stara, ale jara – mówią o swoim „nowym” sprzęcie do gaszenia pożarów złotoryjscy strażacy. Przed świętami otrzymali liczącą ćwierć wieku drabinę mechaniczną, która dotąd była użytkowana przez straż w Legnicy. W naszym powiecie ma zastąpić blisko 40-letniego jelcza i sprawić, że będzie u nas bezpieczniej.
Nowy pojazd w garażu złotoryjskiej strażnicy nie jest szczytem marzeń naszych ratowników. Z drugiej strony to drabina produkcji iveco, no i o 15 lat młodsza od tej na podwoziu jelcza, która służyła strażakom ze Złotoryi w ostatnich latach i która była już bardzo zawodna. Można nawet powiedzieć, że raz służyła, a raz nie. Komendant powiatowy PSP twierdzi nawet, że była zdatna do akcji przez 10, góra 10 i pół miesiąca w roku. W pozostałe dni stała wyłączona przez awarie. – Mieliśmy już ogromne problemy z jej przywracaniem do sprawności. Jest tak wiekowa, że po prostu nie było jak zdobyć niektórych części potrzebnych do naprawy. Liczymy na to, że teraz takich trudności nie będzie. Zawsze to 15 lat mniej, a to w straży dużo – tłumaczy mł. bryg. Tomasz Herbut.
Drabina o roboczej nazwie SD-37 służyła dotąd w legnickiej PSP. – Byli tam z niej zadowoleni, ale tamtejsza jednostka otrzymała całkiem nową drabinę, dzięki czemu mogła przekazać 25-letni sprzęt dla Złotoryi. Komendant z Legnicy przekazywał nam ją z łezką w oku, mówił, że to jest bardzo dobre auto. Zobaczymy – uśmiecha się komendant Herbut.
Iveco dysponuje 37-metrową drabiną, o 7 m dłuższą niż jelcz. W jej zasięgu – nie licząc wieży kościelnej – są okna w każdym złotoryjskim budynku. Większa długość sprawia, że jest bezpieczniejsza i wygodniejsza w użytkowaniu, bo można ją rozstawić dalej od obiektu. Nadwozie pojazdu jest nieco niższe od poprzednika. Inaczej się też prowadzi nową drabinę, gdyż jej kosz wystaje ok. 2 m przed kabinę. To spore wyzwanie dla kierowcy, musi bowiem uważać, by nie zahaczyć innych pojazdów podczas manewrów na miejskich ulicach.
Przypomnijmy, że na początku grudnia 2018 r. do służby w złotoryjskiej PSP wszedł zupełnie nowy średni samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu renault. Więcej można przeczytać o tym TUTAJ.