W Okręgowym Ośrodku Wychowawczym w Jerzmanicach-Zdroju doszło do próby samobójczej.
Po akcji reanimacyjnej chłopcu przywrócono funkcje życiowe. Został natychmiast przetransportowany do szpitala w Legnicy, gdzie znajduje się pod opieką medyczną.
Informacja o tym wydarzeniu dotarła do Ministerstwa Sprawiedliwości, którego przedstawiciele ustalili, że próba samobójcza miała miejsce 21 listopada po pobiciu wychowanka przez jednego z wychowawców.
Minister Adam Bodnar zdecydował, że konieczna jest osobista wizyty kierownictwa resortu w ośrodku. Na miejsce udała się wiceministra Maria Ejchart. – Jestem głęboko wstrząśnięta tym, co tu się wydarzyło. Chłopiec walczy o życie w szpitalu. Jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Rozmawiałam z resztą wychowanków, którzy są przejęci i teraz najważniejsze jest dla mnie, aby zapewnić im bezpieczeństwo i aby czuli się bezpieczni – powiedziała Maria Ejchart.
Jak się dowiedzieliśmy wychowawca usłyszał zarzuty i został zatrzymany. Grozi mu od 2 do 15 lat więzienia. Mężczyzna nie przyznaje się do winy
W związku z zaistniałą sytuacją Ministerstwo Sprawiedliwości podjęło następujące działania: zawieszenie dyrektora w pełnieniu obowiązków, zawieszenie wychowawcy, zawiadomienie prokuratury, wsparcie psychologiczne dla wychowanków.
Jak się dowiedzieliśmy od Anny Chomiczewskiej, prokurator rejonowej w Złotoryi, do sądu został złożony wniosek do o tymczasowe aresztowanie wychowawcy. Dzisiaj sąd zdecyduje czy, i na i na jak długo, zastosuje ten środek zapobiegawczy.
Dowiedzieliśmy się także , że złotoryjska prokuratura podjęła szereg działań (obecny na miejscu prokurator m.in. przeglądnął monitoring, przesłuchał psychologa, dyrektora i wychowawcę,).
źródło: e-legnickie.pl, rmf24.pl/fot. e-legnickie.pl