Dużo bezpieczniej zrobi się na dwóch przejściach dla pieszych na ul. Wojska Polskiego – jeszcze w tym roku mają być doświetlone. Projekty są już gotowe. Urząd Miejski w Złotoryi, który sfinansuje prace, szuka wykonawcy.
Chodzi o pasy zlokalizowane przy skrzyżowaniach z ulicami Hożą („zebra” z azylem, przy pizzerii) i Sosabowskiego. To pierwsze przejście jest uznawane za jedno z najbardziej niebezpiecznych w naszym mieście. Wielokrotnie dochodziło już tutaj do potrąceń pieszych, zwłaszcza w porze jesienno-zimowej, gdy szybciej zapada zmrok, a zmienne warunki atmosferyczne często ograniczają widoczność. Ciężko jest wtedy dostrzec pieszych, którzy najczęściej mają na sobie garderobę ciemnych odcieniach. (O jednym z takich zdarzeń pisaliśmy w styczniu tego roku.)
Doświetlenie powinno zdecydowanie poprawić bezpieczeństwo na przejściach. Ratusz zleci zamontowanie po obu stronach jezdni dodatkowych lamp. Jasny snop światła będzie skierowany wyłącznie na pasy, tak by osoba wchodząca na przejście lub już po nim idąca była widoczna dla kierowców z daleka.
– Inwestycję zgłosiliśmy 3 tygodnie temu do starostwa, od dziś możemy zlecać jej realizację. Sondujemy aktualnie rynek wykonawców. Prace przy montażu lamp powinny przebiegać szybko i sprawnie, bo od strony technicznej jesteśmy przygotowani do tego zadania. Wstępne prace zostały wykonane podczas niedawnej modernizacji ul. Wojska Polskiego. Wykonawca robót zamontował wtedy pod jezdnią przy przejściach przepusty, którymi będzie można poprowadzić kable zasilające lampy – tłumaczy Andrzej Ostrowski, zastępca burmistrza Złotoryi.
Koszt doświetlenia jednego przejścia to ok. 20-30 tys. zł.
Co z innym przejściem na ul. Wojska Polskiego, przy „jamniku”, na którym także odchodziło już wiele razy do potrąceń pieszych? Ratusz zapowiada, że ma być przebudowane i doświetlone w przyszłym roku podczas modernizacji skrzyżowania na pl. Reymonta i budowy ronda.
fot. w tekście: zdm.waw.pl