Zamiast debaty wyborczej mamy „debatę medialną“ o tym, z czyjej winy i dlaczego do tej pierwszej nie doszło. Rano „oświadczenie w sprawie rozgrywek z debatą“ wydała Barbara Zwierzyńska-Doskocz. Teraz w mocnych słowach całą sytuację i zachowanie kontrkandydatki podsumował komitet burmistrza Roberta Pawłowskiego.
Dojdzie do skutku? Nie dojdzie? Kiedy? Gdzie? – pytali od kilku dni mieszkańcy Złotoryi interesujący się bliżej nadchodzącą II turą wyborów samorządowych. I spekulowali w komentarzach na różnych forach internetowych, komu starczy odwagi, by stanąć „twarzą w twarz“ z przeciwnikiem, a komu nie.
Przypomnijmy, że zorganizowanie debaty wyborczej 5 dni temu zaproponował Roman Gorzkowski, pełnomocnik komitetu Roberta Pawłowskiego. Umówił się na rozmowy z przedstawicielami sztabu Barbary Zwierzyńskiej, do których doszło w sobotę. Wstępnie ustalono wtedy termin debaty, czyli środę 31 października. Pojawił się jednak problem z miejscem, w którym debata mogłaby się odbyć, były też rozbieżności odnośnie scenariusza i osoby prowadzącej spotkanie.
Wiemy już, że do bezpośredniej merytorycznej dyskusji na programy w obecności wyborców jednak nie dojdzie. Dziś rano wszelkie spekulacje na ten temat ucięła Barbara Zwierzyńska-Doskocz. Kandydatka na burmistrza poinformowała poprzez facebooka, że nie stanie do debaty wyborczej z Robertem Pawłowskim w terminie 31 października, czyli w najbliższą środę. To oznacza, że debaty nie będzie wcale, gdyż czasu na kolejną próbę zorganizowania tego rodzaju spotkania najzwyczajniej zabraknie.
Dziś po południu Roman Gorzkowski przysłał do naszej redakcji oświadczenie dotyczące rozmów obu sztabów w sprawie debaty. Na prośbę komitetu Łączy nas Złotoryja publikujemy je w całości (pisownia oryginalna).
Szanowni Złotoryjanie!
29 października Barbara Zwierzyńska-Doskocz opublikowała na swojej stronie na portalu Facebook oświadczenie w sprawie debaty kandydatów na stanowisko Burmistrza Miasta Złotoryja, uczestniczących w II turze wyborów.
Reprezentowałem Komitet Wyborczy Wyborców Łączy nas Złotoryja, którego kandydatem na Burmistrza Miasta Złotoryja jest Robert Pawłowski, w rozmowach z Barbarą Zwierzyńską-Doskocz na temat debaty. Odnosząc się do faktów podanych w oświadczeniu, informuję, że:
1. Rozmowy na temat debaty zaproponowałem kontrkandydatce 24 października. Umówiliśmy się wtedy na spotkanie następnego dnia. Celem naszego komitetu było zorganizowanie debaty w jak najszybszym możliwym i sensownym terminie, ustalonym przez obie strony (np. do 29 października).
2. Ustalone spotkanie 25 października zostało przez Barbarę Zwierzyńską-Doskocz odwołane (otrzymałem telefon kilka minut przed umówioną godziną). Uzyskałem tylko informację, że do rozmów może dojść najwcześniej w sobotę 27 października. Przełożenie rozmów skutkowało przesunięciem terminu ewentualnej debaty.
3. Podczas spotkania 27 października Barbara Zwierzyńska-Doskocz oświadczyła, że do debaty nie może dojść we wtorek (30 października) i dlatego, jak pisze w oświadczeniu, „wspólnie oceniliśmy, że jedyny dostępny termin to środa 31 października”.
4. W żadnym momencie nie wywierałem presji, np. w sprawie konkretnej godziny czy miejsca ani nie próbowałem narzucić osoby, która debatę mogłaby prowadzić. Ustaliliśmy, że do 28 października obie strony będą szukać osoby, gwarantującej neutralność i obiektywność (nie znam zwyczaju, że jeśli ktoś proponuje debatę, to druga strona narzuca prowadzącego). Propozycja auli złotoryjskich szkół pojawiła się wobec faktu, że w ZOKiR odbywa się spektakl Teatru Trzech Pokoleń. Teren szkół nie wchodził jednak w rachubę. W celu ustalenia szczegółów debaty umówiliśmy się na godz. 10:00 29 października. Jeszcze 28 października zwróciłem się do Barbary Zwierzyńskiej-Doskocz z pytaniem, czy debata nie mogłaby się odbyć po spektaklu w sali kinowej – nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.
29 października po godz. 9.00 odebrałem informację (sms) od Barbary Zwierzyńskiej-Doskocz, że spotkanie odwołuje i odsyła mnie do oświadczenia na portalu Facebook.
Nie usłyszeliśmy prośby, aby przed ustaleniem szczegółów debaty nie kontaktować się z mediami – informowały one zgodnie z prawdą o inicjatywie, prowadzonych rozmowach i wstępnych ustaleniach. Dziwią zarzuty pod adresem dziennikarzy oraz przywołanie uroczystości Wszystkich Świętych w kontekście zarzutów pod naszym adresem, tym bardziej, że wcześniej ta kwestia nie była podnoszona przez Barbarę Zwierzyńską-Doskocz.
Wobec powyższych faktów proszę Czytelników o ocenę, która ze stron zamierzała debatę zorganizować, a która jej, zapewne od początku, nie chciała.
Barbara Zwierzyńska-Doskocz sugeruje, że zachowaliśmy się tak, jak mężczyzna z fotografii, którą dodała do oświadczenia. Nie ma to nic wspólnego z prawdą. Szanujemy każdego rozmówcę i niczego nie narzucamy!
Z poważaniem
Roman Gorzkowski – pełnomocnik KWW Łączy nas Złotoryja