Do 16 stycznia czeka złotoryjski ratusz na oferty firm drogowych, które chcą się podjąć przebudowy skrzyżowania przy targowisku miejskim. Jeśli będą w zasięgu finansowym miasta, prace powinny ruszyć wiosną. To oznacza, że nielubiana przez kierowców sygnalizacja świetlna na zjeździe w kierunku Wilkowa zniknie jeszcze przed końcem tego roku.
Urząd Miejski w Złotoryi ogłosił tuż przed świętami przetarg na budowę ronda, które jest prawdopodobnie tym najbardziej oczekiwanym przez kierowców, zwłaszcza tych utyskujących na zatory pod światłami. Pełna nazwa zadania brzmi: „Przebudowa skrzyżowania ulic Sienkiewicza, Krzywoustego, Staszica, Konopnickiej w celu udrożnienia dojazdu do LSSE – Podstrefa Złotoryja”. Nie będzie to tanie przedsięwzięcie. Magistrat szacuje koszty na ok. 9 mln zł, przy czym zdecydowana większość tych środków będzie pochodziła spoza kasy miasta. Jak już pisaliśmy (m.in. TUTAJ), miasto uzyskało dzięki zabiegom burmistrza Roberta Pawłowskiego dofinansowanie z budżetu państwa w kwocie 8 mln 755 tys. zł.
Inwestycja będzie polegała na rozbudowie skrzyżowania, które jest jednym z najbardziej obciążonych ruchem w Złotoryi. Trzy drogi gminne i drogę powiatową zepnie pełnowymiarowe rondo. Zakres prac obejmuje m.in.: wycinkę drzew kolidujących z inwestycją, odtworzenie zieleni (humusowanie oraz nowe nasadzenia), rozbiórkę istniejącej nawierzchni, budowę nasypów i korytowanie, demontaż stalowych wiat na targowisku, rozbiórkę kolidujących elementów drogowych i ogrodzeń, rozbudowę dróg gminnych na skrzyżowaniu wraz z przebudową istniejących ciągów pieszych, budowę kanalizacji deszczowej, oświetlenia drogowego i doświetlenia przejść dla pieszych, a także przebudowę zjazdów i kolizyjnej infrastruktury technicznej (chodzi o sieci: wodociągową, kanalizacji sanitarnej, gazociągową, teletechniczną i elektroenergetyczną).
W efekcie na skrzyżowaniu Sienkiewicza-Krzywoustego-Staszica-Konopnickiej ma powstać rondo z wyspą centralną o średnicy 20 m i jezdnią wokół niej o szerokości 6 m, pojawią się też nowe chodniki i azyle dla pieszych na przejściach (o szczegółach technicznych pisaliśmy TUTAJ).
Przez skrzyżowanie przejeżdża kilkanaście tysięcy pojazdów dziennie, w tym setki ciężarówek do strefy pod Wilczą Górą. Burmistrz Pawłowski liczy, że dzięki budowie ronda poprawi się jego przepustowość i prędkość ruchu w tej części miasta.
– Inwestycja pozwoli nam udrożnić newralgiczną krzyżówkę, przez którą prowadzi droga do naszej strefy przemysłowej. To kluczowa sprawa choćby ze względu na przedłużający się proces budowy obwodnicy miasta. Dzięki budowie ronda w krótkim czasie będziemy mogli usprawnić transport do strefy, ale także pokazać potencjalnym inwestorom, że do strefy da się dojechać. Teraz jest niestety tak, że niektórzy dojeżdżają do tego skrzyżowania i zawracają, bo widzą, co tam się dzieje – mówił w październiku ubiegłego roku.
Projektanci zapewniają, że inwestycja poprawi również bezpieczeństwo ruchu, w tym pieszego, oraz jakość życia okolicznych mieszkańców, gdyż pozwoli zmniejszyć hałas i ilość spalin.
Wykonawca będzie miał na wybudowanie ronda 11 miesięcy od chwili podpisania umowy. Oferty na roboty budowlane można składać do wtorku 16 stycznia.
Rondo przy targowisku ma być jednym z trzech, które powstaną w tym roku na głównej drodze przez Złotoryję. Dwa pozostałe będą zlokalizowane na ul. Legnickiej (na zjeździe do oczyszczalni ścieków i galerii handlowej) oraz na ul. Wojska Polskiego (na skrzyżowaniu z ul. Jerzmanicką). Byłą trasę wojewódzką prowadzącą z Legnicy do Jeleniej Góry czeka też remont kapitalny nawierzchni na odcinku obejmującym ul. Staszica.