Policja bada czy przyczynę pożaru lokalu przy ul. Piłsudskiego nie było podpalenie.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w budynku wielorodzinnym. Przybyli na miejsce strażacy, zabezpieczeni w aparaty ochrony dróg oddechowych, zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odłączyli energię elektryczną i ugasili pożar. Następnie oddymili klatkę schodową oraz pozostałe mieszkania. Z jednego z nich wynieśli klatkę z papugami, które na szczęście udało się uratować.
Na koniec dokonali pomiarów czujnikiem wielogazowym, który nie wykazał gazów niebezpiecznych. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie. Dokładne przyczyny ustala złotoryjska policja.
– Biegły z zakresu pożarnictwa dokonał oględzin lokalu. Aktualnie czekamy na jego opinię – mówi st. sierż. Martyna Pitera z KPP w Złotoryi.
źródło i fot. FB Złotoryja 112 (Przemysław Markiewicz)