Mieszkanka powiatu złotoryjskiego została oszukana na kwotę niemal 5 tys. zł. Kobieta myśląc, że pomaga synowi, przelała pieniądze na wskazany rachunek bankowy.
Poszkodowana otrzymała wiadomość od osoby podającej się za jej syna z prośbą o pomoc. W dalszej korespondencji rzekomy syn wyjaśnił, że jego telefon wpadł do wody. Z tego powodu nie może wypłacić pieniędzy potrzebnych m.in. na zakup nowego urządzenia. Poprosił więc „mamę”, aby przelała na wskazany numer rachunku bankowego pieniądze, które odda, jak tylko zainstaluje aplikację bankową lub osobiście uda się do placówki bankowej.
Mężczyźnie bardzo zależało na tym, aby był to przelew natychmiastowy.
– Kobieta przekonana, że rozmawia z synem nie odmówiła mu pomocy. Wykonała ekspresowy przelew na kwotę niemal 4 tysięcy złotych. Jednak po chwili rzekomy syn poprosił o kolejne pieniądze, tym razem kwotę niemal 5 tys., które miały zostać przeznaczone na uregulowanie innego rachunku. Okazało się, że kobieta nie jest w stanie go wykonać, ponieważ blokuje ją limit na koncie. Została więc poproszona o podzielenie tej kwoty i wykonanie ekspresowego przelewu w kwocie 1 tysiąca, a resztę tuż po północy. Po wykonaniu drugiego przelewu kobieta nabrała podejrzeń, że mogła paść ofiarą oszustów. Żeby sprawdzić te informacje, zadzwoniła do innych członków rodziny, w tym także do syna, który potwierdził, że jego telefon działa bez zarzutu i nie wie nic o żadnej korespondencji. Kobieta natychmiast skontaktowała się z pracownikami banku w celu zablokowania konta, a w jednostce policji złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Mając na uwadze to zdarzenie, apelujemy do mieszkańców o ostrożność we wszelkich kontaktach telefonicznych. Jak widać oszuści podając się za członków rodziny potrafią wyłudzić spore sumy pieniędzy. Nie dajmy się oszukać w ten sposób. Dodatkowo warto pomyśleć nad wyznaczeniem limitu transakcji dziennych, transakcji dokonywanych kartą bankomatową, blikiem lub wypłat w bankomacie. Takie działanie z pewnością pomoże zapobiec utracie większej sumie pieniędzy – mówi mł. asp. Dominika Kwakszys, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
grafika ze strony złotoryjskiej policji