Do złotoryjskiej komendy policji zgłosił się mieszkaniec powiatu, którego profil na portalu społecznościowym próbowali wykorzystać oszuści.
Mężczyzna zgłosił, że nieznane mu osoby rozsyłały do jego znajomych wiadomości z prośbą o kod Blik, w celu opłacenia przesyłki kurierskiej.
– Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. Informacje przekazywane przez oszustów są różnorodne: brak pieniędzy na opłacenie recepty, przesyłki kurierskiej lub innego rachunku, blokada karty bankomatowej, zagubiona torebka, zagubiony portfel lub trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą po powrocie do domu lub po załatwieniu formalności związanych z danym problemem. Osoby, które otrzymały taką wiadomość wysyłają znajomemu kod BLIK, a następnie autoryzują transakcję w aplikacji swojego banku. W ten sposób znajomy wybiera pieniądze w bankomacie – mówi mł. asp. Dominika Kwakszys, rzeczniczka prasowa KPP w Złotoryi.
Niestety po fakcie okazuje się, że nie pisał do nas znajomy, tylko przestępca, który włamał się na jego profil.
Dlatego też absolutnie nie należy przekazywać kodów bez sprawdzenia autentyczności informacji, którą otrzymaliśmy. Nawet jeśli osoba, która do nas napisze jest nam znana i bliska. Należy mieć świadomość, że ktoś mógł włamać się na jej konto. Jeśli chcemy pomóc, najpierw skontaktujmy się z tą osobą.