W ostatnich dniach do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego w Złotoryi trafiło kilka zgłoszeń dotyczących pożarów sadzy w kominach, pożaru instalacji elektrycznej i zadymienia budynku.
Pierwszy wyjazd dotyczył pożaru sadzy w przewodzie kominowym w budynku mieszkalnym wielorodzinnym w Wojcieszowie.
Przybyli na miejsce strażacy z JRG Złotoryja i OSP Wojcieszów strącili (przez znajdujące się na poddaszu drzwiczki rewizyjne) palącą się sadzę przy pomocy kuli kominiarskiej. Sadza była na bieżąco usuwana z wyczystki i wynoszona na zewnątrz budynku. Po ugaszeniu pożaru przewód kominowy został sprawdzony przy użyciu kamery termowizyjnej na całej długości (nie wykryto zagrożenia). Dokonane zostały także pomiary w lokalach mieszkalnych oraz na klatce schodowej na obecność substancji niebezpiecznej. Detektor wielogazowy wykazał brak zagrożenia.
Drugi wyjazd dotyczył pożaru sadzy w kominie domu jednorodzinnego w Twardocicach.
Strażacy z JRG Złotoryja oraz druhowie z Pielgrzymki i Twardocic wygasili w piecu centralnego ogrzewania, a następnie z ławy kominiarskiej rozpoczęli gaszenie sadzy. Po jej ugaszeniu kamera termowizyjna oraz detektor gazów nie wykryły zagrożeń.
Trzecie zgłoszenie dotyczyło pożaru instalacji elektrycznej w domu jednorodzinnym przy ul. Bolesława Wysokiego w Złotoryi.
Przybyli na miejsce strażacy ze Złotoryi oraz ochotnicy z Prusic nie stwierdzili oznak rozwiniętego pożaru (dym, swąd, płomienie). Jak się okazało, zamieszanie spowodował spalony element instalacji elektrycznej. Alarm został zakwalifikowany jako fałszywy w dobrej wierze.
Czwarty wyjazd związany był z zadymieniem w budynku wielorodzinnym w Wilkowie-Osiedlu.
W jednym z lokali detektor wykazał 70 ppm tlenku węgla. Przed przybyciem strażaków jeden z lokatorów budynku został zabrany karetką pogotowia ratunkowego do szpitala.
Strażacy dokonali pomiarów we wszystkich mieszkaniach w pionie. Pomiary wykazały od 15 do 50 ppm tlenku węgla w mieszkaniach. Mieszkania zostały więc przewietrzone i przeprowadzono ponowny pomiar detektorem, który nie wykazał już żadnego zagrożenia. Piece gazowe zostały wyłączone, a piec CO w piwnicy wygaszony.
źródło i fot. Złotoryja 112