Złotoryjscy policjanci przypominają, że ciągnięcie sanek za samochodem na drodze publicznej jest zabronione, a organizatorowi takiego kuligu grozi mandat i punkty karne.
Ostatnie dni rozpieszczają nas sporą ilością śniegu i skłaniają niektórych do zorganizowania kuligu za samochodem (ostatnio w telewizji mogliśmy oglądać podobne wyczyny). Takie rozwiązanie wydaje się super atrakcją dla dzieci i dorosłych. Niestety ta nieodpowiedzialna zabawa wiąże się z dużym ryzykiem, gdyż pasażer sanek może wypaść z nich lub przy nagłym hamowaniu uderzyć w tył samochodu czy przeszkodę znajdującą się w pobliżu drogi (np. drzewo, inny pojazd lub ogrodzenie).
– Zgodnie z przepisami ruchu drogowego (art. 60 ust. 2 pkt 2 Ustawy Prawo o ruchu drogowym) na drogach publicznych obowiązuje kategoryczny zakaz ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym sprzęcie. Zatem kulig za samochodem jest niedozwolony, a jego organizacja jest wykroczeniem, za które kierowca może zostać ukarany mandatem(od 20 do 500 złotych i 5 punktami karnymi. Sprawa może także trafić do sądu – ostrzega sierż. szt. Dominika Kwakszys, rzeczniczka KPP w Złotoryi.
Jeśli podczas kuligu za samochodem dojdzie do wypadku, którego skutkiem będzie ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć, sprawcy grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
Przepisy ruchu drogowego ograniczają się jedynie do dróg publicznych. Poza nimi kulig jest dozwolony, co nie oznacza, że bezpieczny. Przepisów ruchu drogowego nie stosuje się np. na drogach polnych i leśnych, jednak część z nich ma status dróg publicznych i dodatkowo może na nich obowiązywać zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi.
fot. ze strony złotoryjskiej policji