Niezbyt precyzyjnie ocenił swoje szanse pewien kierowca skody, który postanowił uciekać przed radiowozem złotoryjskiej drogówki. Ale trudno o precyzję, gdy jest się po kilku głębszych. Teraz będzie musiał się głęboko zastanowić nad swoim zachowaniem na drodze. Być może nawet za kratkami.
Do zdarzenia doszło w Pielgrzymce, gdzie policjanci ruchu drogowego kontrolowali, czy kierowcy przestrzegają dopuszczalnej prędkości. W pewnej chwili urządzenie pomiarowe zarejestrowało skodę fabię, która poruszała się 69 km/h w miejscu, gdzie można jechać maksymalnie „40”.
Funkcjonariusze natychmiast nakazali kierowcy zatrzymanie pojazdu, ale ten zlekceważył dawane przez nich sygnały i zamiast zahamować – gwałtownie przyspieszył. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali auto, za którego kierownicą siedział 23-letni mieszkaniec gminy Pielgrzymka.
– Mężczyzna nie posiadał przy sobie prawa jazdy, a sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że zostało mu ono czasowo zatrzymane kilka miesięcy wcześniej. Co więcej, mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wskazało prawie 1 promil alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Został zatrzymany do czasu wyjaśnienia sprawy, a samochód odholowany na policyjny parking. O dalszym losie 23-latka będzie decydował sąd. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia sierż. szt. Dominika Kwakszys, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.