Ponad pięć godzin trwały poszukiwania 60-letniego grzybiarza z Wojcieszowa.
Mający problemy zdrowotne mężczyzna wyszedł z domu w środę o wczesnych godzinach rannych.
Niestety nie zabrał ze sobą telefonu komórkowego, a gdy nie wrócił po kilku godzinach, zmartwiona rodzina poprosiła o pomoc. Najgorsze było to, że mężczyzna nie powiedział, do którego lasu się wybiera.
Do działań natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze ze złotoryjskiej jednostki policji. Powiadomiono strażaków z OSP Wojcieszów oraz pracowników złotoryjskiego nadleśnictwa. Na miejscu pracował także specjalnie wyszkolony pies tropiący. W poszukiwaniach uczestniczyła dodatkowo rodzina grzybiarza i mieszkańcy Wojcieszowa.
Sprawdzane zostały wszystkie miejsca, w których mógł przebywać 60-latek i te, w których był widziany przez innych grzybiarzy. Po ponad pięciu godzinach poszukiwania zakończyły się sukcesem. Mężczyzna został odnaleziony na pograniczu powiatu złotoryjskiego i jaworskiego. Po przebadaniu przez ratowników medycznych, cały i zdrowy trafił pod opiekę rodziny.
- Przed nami kilka dni z bardzo dobrą, słoneczną pogodą, która będzie sprzyjała leśnym wyprawom i grzybobraniu. Jednak odpowiedni strój i atlas grzybów to nie wszystko o czym powinniśmy pamiętać. Jak przygotować się do wyprawy na grzyby? Należy zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy, a kiedy wychodzimy w godzinach popołudniowych pomocna będzie latarka i odblaski. Powinniśmy poinformować rodzinę, w którym kierunku się udajemy i bieżąco informować ich o swojej lokalizacji. Odradzamy samotne wyjścia, szczególnie osobom z problemami zdrowotnymi. Zapewnijmy sobie towarzystwo, w ten sposób w razie wypadku będziemy mogli liczyć na szybką pomoc. Zwracajmy uwagę na inne osoby w lesie, być może któraś z nich będzie poszukiwana, a nasze informacje pomogą służbom w prowadzonej akcji poszukiwawczej – instruuje sierż. szt. Dominika Kwakszys, rzeczniczka prasowa złotoryjskiej policji.
fot. Pixabay