Dom jednorodzinny poszedł z dymem w Sokołowcu. Mieszkańcy zdążyli uciec przed ogniem. Strażacy do gaszenia pożaru użyli wody z pobliskiej rzeki, ale z budynku zostały zgliszcza.
Do tych dramatycznych wydarzeń doszło w poniedziałek wieczorem. Pożar szybko się rozprzestrzenił – gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy strażaków, w płomieniach był już cały dach domu oraz pomieszczenia mieszkalne na I piętrze (po prawej). Na szczęście wszyscy mieszkańcy zdążyli się ewakuować na zewnątrz budynku.
Pożar gasiło aż 15 zastępów straży pożarnej. Ratownicy, aby stłumić ogień, zbudowali linię gaśniczą z pobliskiej rzeki Czermnica, która pozwoliła skierować na płomienie 7 strumieni wody. Działania strażaków trwały ponad 14 godzin i zakończyły się pracami rozbiórkowymi w zniszczonym budynku.
Okoliczności oraz przyczynę pożaru bada złotoryjska policja.
W środę po północy paliło się również w innej miejscowości gminy Świerzawa. W Podgórkach w ogniu stanął wolno stojący budynek gospodarczy, zbudowany z drewna (po lewej). Pożar gasiły jednostki OSP Wojcieszów, OSP Świerzawa i PSP Złotoryja.
W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Również i w tym przypadku przyczyny pojawienia się pożaru ustala policja.
fot. PSP Złotoryja, OSP Wojcieszów