Oszuści dzwonią do seniorów w Złotoryi! Przekonała się o tym jedna z mieszkanek miasta, do której zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji i wypytywał o pieniądze zgromadzone na koncie bankowym. Kobieta była czujna.
Oszuści posługujący się metodami „na wnuczka” i „na policjanta” wciąż próbują oszukiwać osoby starsze. Wielu seniorów jest już jednak czujnych i świadomych metod stosowanych przez przestępców. Nie dają się oszukać.
Tak było we wtorek po południu, kiedy policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi otrzymali informację od zaniepokojonej mieszkanki naszego miasta. Jak później ustalili, do zgłaszającej zadzwonił mężczyzna, który podawał się za funkcjonariusza policji. Wypytywał kobietę o dowód osobisty, mówił o działaniach mających na celu rozpracowanie grupy przestępczej, aż w końcu próbował uzyskać od kobiety informacje na temat jej pieniędzy zgromadzonych na koncie bankowym. Seniorka postanowiła zweryfikować informację u dyżurnego policji. I usłyszała, że telefonował do niej oszust. Jej ostrożność pozwoliła uniknąć niebezpiecznej sytuacji.
– Mając na uwadze to zdarzenie przypominamy, żeby nie przekazywać pieniędzy żadnym nieznanym osobom, bez względu na okoliczności. Policjanci nigdy nie proszą mieszkańców o przekazywanie pieniędzy, a w przypadku kiedy telefonująca do nas osoba zadaje nam pytania dotyczące naszych oszczędności, trzeba mieć na uwadze metody działania przestępców. Należy o tym fakcie poinformować najbliższą jednostkę policji, chociażby za pośrednictwem numeru alarmowego 112 – mówi st. sierż. Dominika Kwakszys, oficer prasowy KPP w Złotoryi.
fot. senioralna.um.warszawa.pl