Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie 24-letnia „wnuczka” zatrzymana przez dolnośląskich policjantów.
Do przestępstwa doszło w czerwcu br. w Wojcieszowie. Sposób działania oszustów był tradycyjny. Do 90-letniej kobiety, na numer stacjonarny, zatelefonowała kobieta, która podawała się za jej wnuczkę. Poinformowała, że właśnie miała wypadek. Na przejściu dla pieszych potrąciła osobę i potrzebuje pieniędzy, aby nie trafić do więzienia. Po chwili na ten sam numer zadzwoniła inna kobieta podająca się za synową pokrzywdzonej i potwierdziła wersję przedstawioną przez poprzednią kobietę. Po drugim telefonie 90-latka uwierzyła. Przygotowała 100 tys. zł i udała się w umówione miejsce, gdzie doszło do przekazania gotówki.
Dopiero po powrocie do domu, gdy emocje opadły, kobieta uświadomiła sobie, że mogła paść ofiarą oszustwa. Zadzwoniła do członków swojej rodziny, którzy zaprzeczyli, żeby doszło do jakiegokolwiek wypadku. Wtedy też sprawa została zgłoszona na policję.
- Na podstawie wykonanych czynności i analizy zgromadzonego materiału ustalono i zabezpieczono wizerunek kobiety, która odbierała pieniądze od pokrzywdzonej. Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi oraz Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze prowadzili szeroko zakrojone działania zmierzające do ustalenia miejsca przebywania kobiety – informuje st. sierż. Dominika Kwakszys, oficer prasowy KPP w Złotoryi.
24-letnia wrocławianka została zatrzymana i przesłuchana w charakterze osoby podejrzanej o udział w dokonaniu oszustwa. Na wniosek policji i prokuratury, Sąd Rejonowy w Złotoryi, po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym, zastosował wobec 24-latki tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Pracujący przy tej sprawie policjanci szczegółowo wyjaśniają wszystkie okoliczności. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Film dostępny tutaj.