Pod okiem kamery
(Wojcieszów) – Nieznany sprawca ukradł kamerę leśną, czym spowodował straty wysokości ponad 800 zł.
Centralny nie zadziałał?
(Wojcieszów) – Z otwartego pojazdu zaparkowanego przy ul. Chrobrego nieznany sprawca ukradł teczkę z dokumentami, kartami płatniczymi oraz gotówką.
Wyparował z kieszeni
(Złotoryja) – Nieznany sprawca, wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonego, ukradł mu z kieszeni telefon komórkowy o wartości ok. 400 zł.
Pachnie przestępstwem
(Złotoryja) – Nieznany sprawca ukradł ze sklepu na ul. Staromiejskiej artykuły chemiczne (m.in. perfumy) o wartości ok. 900 zł.
Darmowy wakacyjny wyjazd
(Złotoryja) – Pracownica stacji benzynowej przy ul. Legnickiej powiadomiła, że nieznany sprawca poruszający się samochodem osobowym ukradł blisko 150 litrów oleju napędowego, powodując straty w wysokości ponad 700 zł.
Bez halogenów i oleju
(Gozdno) – Nieznany sprawca, po uprzednim wyłamaniu zamka wlewu paliwa w koparce, ukradł olej napędowy. W tym samym miejscu doszło także do kradzieży halogenów i płynu chłodniczego. Łączne starty wyniosły ok. 1000 zł.
Czas na ryby
(Nowy Kościół) – Po wybiciu szyby w oknie niezamieszkałego budynku przy ul. Różanej, nieznany sprawca wszedł do środka i ukradł… wędkę. Straty wyniosły ponad 1000 zł.
Próbował staranować drzwi
(Złotoryja) – Nieznany sprawca usiłował włamać się do marketu przy ul. Wyszyńskiego w ten sposób, że uderzył tyłem pojazdu w drzwi wejściowe, powodując ich wygięcie oraz rozbicie szyb. Wysokość strat wyniosła nie mniej niż 5000 zł.
Włamanie do… ziemianki
(Uniejowice) – Nieznany sprawca, po uprzednim zerwaniu kłódki w drzwiach ziemianki położonej na terenie niezamieszkałej posesji, ukradł płyty z piaskowca, czym spowodował straty w wysokości ok. 2000 zł.
Nabici w internetową butelkę
(Pow. złotoryjski) – Zgłaszający kupił poprzez portal internetowy laptop o wartości ponad 3000 zł, jednak towaru nie otrzymał. Kolejny poszkodowany za pośrednictwem innego portalu kupił smartfon za kwotę 3500, a w otrzymanej przesyłce znalazł zabawkę. Złotoryjanka za pośrednictwem internetu znalazła ogłoszenie dotyczące wynajmu domku letniskowego w nadmorskiej miejscowości, wpłaciła zadatek. Na miejscu okazało się, że na podanej ulicy nie istnieje domek, który widoczny był na zdjęciach. Ogłoszenie usunięto, a oferujący noclegi nie odbiera telefonów.
Na podst. inf. sierż. szt. Grażyny Matuszkiewcz oprac. (ask)