Kierowca przeżył, sarna nie
(Nowa Wieś Złotoryjska, 1 sierpnia) – Na drodze wojewódzkiej opel combo zderzył się z sarną. Zwierzę nie przeżyło uderzenia. Kierowcy pojazdu nic się nie stało. Miejsce zdarzenia zabezpieczyli złotoryjscy strażacy, odłączając akumulator w oplu, przyjechał też patrol policji. Usunięciem martwej sarny z rowu zajęły się odpowiednie służby. Straty oszacowano na 3 tys. zł.
Kosztowny pożar
(Lubiatów, 2 sierpnia) – W nocy, przed godz. 1, na 82. kilometrze autostrady A4 zapaliło się dostawcze renault master. Pożar gasili strażacy ze Złotoryi, Legnicy, Prusic, Wysocka i Zagrodna. Na samochód skierowano 3 prądy piany ciężkiej. Kierowcy pojazdu i pasażerowi, którym było dziecko, nic się nie stało. Na czas akcji gaśniczej droga została zamknięta przez policję. Dostawczaka nie udało się uratować, spłonął razem z towarem – straty szacuje się na 150 tys. zł.
Zgon na I piętrze
(Złotoryja, 2 sierpnia) – Strażacy pomagali policjantom dostać się do mieszkania na I piętrze w budynku wielorodzinnym przy ul. Nad Zalewem. Zachodziło podejrzenie, że w środku może znajdować się martwa osoba. Straż przystawiła do okna drabinę przystawną, po której do lokalu weszli ratownik i funkcjonariusz policji. Wewnątrz odnaleziono właściciela mieszkania, bez czynności życiowych. Sprowadzony na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Ogień z komina na podłogę
(Dobków, 3 sierpnia) – W nocy w jednym z budynków jednorodzinnych zapaliła się sadza w przewodzie kominowym. Zanim pożar został zauważony, ogień objął już podłogę przy wyczystce. W akcji gaśniczej brali udział strażacy z PSP w Złotoryi i Jeleniej Górze oraz jednostek OSP ze Świerzawy, Sokołowca i Dobkowa. Ratownicy wygasili w piecu i wodą ugasili podłogę, jeden ze strumieni skierowali też na dach, by go schłodzić. Przy użyciu drabiny mechanicznej zbili również sadzę ze ścianek komina. Następnie przeprowadzili pomiary przy pomocy kamery termowizyjnej i detektora gazów trujących, ale dodatkowych zagrożeń nie było. Straty ocenia się na 2 tys. zł.
A niech to piorun…
(Wojcieszyn, 4 sierpnia) – Najprawdopodobniej w wyniku wyładowania atmosferycznego w jednym z budynków jednorodzinnych wybuchł pożar. Zapaliła się pralka stojąca w pomieszczeniu gospodarczym. 4 osoby zamieszkujące dom ewakuowały się na zewnątrz. Właściciel obiektu próbował jeszcze tłumić płomienie przy pomocy gaśnic proszkowych. Gdy na miejsce przybyli strażacy ze Złotoryi, Pielgrzymki, Twardocic i Sokołowca, z okien wydobywał się już gęsty dym, bez płomieni. Ratownicy weszli do środka w aparatach ochrony dróg oddechowych i ugasili pożar. Ogień nie zdążył się rozprzestrzenić na sąsiednie pomieszczenia. Spalone wyposażenie wyniesiono na zewnątrz i przewentylowano budynek. Na miejsce sprowadzono także pogotowie ratunkowe, gdyż 2 osoby miały objawy podtrucia dymem. Straty szacuje się na 10 tys. zł.
Wyszedł i się otrzepał
(Nowe Łąki, 5 sierpnia) – Przed południem na trasie wojewódzkiej do Lwówka Śląskiego z drogi wypadło audi A4 i dachowało. Kierowca opuścił pojazd o własnych siłach, odmówił udzielenia pomocy medycznej. Strażacy ze Złotoryi i Pielgrzymki zabezpieczyli samochód, odłączając akumulator. Straty wyniosły 6 tys. zł.
Zabrudził wieś
(Sędzimirów, 10 sierpnia) – Około 100-metrowej długości plama oleju pojawiła się przed południem na drodze powiatowej. Substancja wyciekła z nieustalonego pojazdu. Strażacy z PSP i miejscowej OSP zabezpieczyli drogę do czasu przyjazdu zarządcy.
Z golfa do karetki
(Złotoryja, 10 sierpnia) – Na ul. Legnickiej volkswagen golf wypadł poza jezdnię. W chwili przyjazdu służb ratowniczych kierowca auta znajdował się na zewnątrz pojazdu. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy, a następnie przekazali pogotowiu ratunkowemu. Zabezpieczyli też miejsce kraksy, odłączając akumulator. Straty ocenia się na 5 tys. zł.
Zlazł kotek po drabinie
(Wojcieszów, 10 sierpnia) – Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o kocie, który utknął na drzewie przy ul. Górniczej na wysokości ok. 7 m. Interweniowali miejscowi ochotnicy, którzy weszli po drabinie przystawnej i ściągnęli zwierzę na ziemię.
Fiesty nie będzie
(Nowa Wieś Złotoryjska, 12 sierpnia) – W godzinach popołudniowych na drodze wojewódzkiej rozbił się ford fiesta. Zabezpieczeniem terenu kraksy zajęli się strażacy ze Złotoryi i Zagrodna, odłączając akumulator. Na miejscu było już pogotowie ratunkowe, które udzielało pomocy kierowcy. Uszkodzony pojazd zabrała pomoc drogowa. Straty – 4 tys. zł.
Wierzba miała pecha
(Pow. złotoryjski, 13 i 16 sierpnia) – W Sokołowcu zapaliła się wieczorem wierzba. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej uderzenie piorunu. Gasili go miejscowi ochotnicy i strażacy ze Złotoryi. Trzy dni później te same jednostki strażackie gasiły drzewo palące się w Nowym Kościele.
Sadza wygoniła z łóżek
(Wysocko, 18 sierpnia) – W nocy w budynku wielorodzinnym zapaliła się sadza nagromadzona w kominie. Lokatorzy ewakuowali się na zewnątrz. Pożar gasili miejscowi ochotnicy, strażacy z Prusic oraz Złotoryi. Nie doszło do wystąpienia tlenku węgla.
Już nie poprasuje
(Wojciechów, 19 sierpnia) – Wczesnym rankiem na podwórzu jednej z posesji zapaliła się prasa do słomy. Pożar gasiły jednostki ze Złotoryi, Chojnowa, Zagrodna i miejscowi ochotnicy. Ogień nie zdążył się przenieść na stojące w bliskiej odległości budynki i inne maszyny rolnicze. Straty oszacowano na 10 tys. zł.
Przejażdżka w pianie
(Nowy Kościół, 19 sierpnia) – Na drodze powiatowej do Sokołowca zaczęło się palić audi S6. Gdy na miejsce przyjechali strażacy z Zagrodna i Pielgrzymki, w ogniu stał już cały samochód. Płomienie stłumiono przy pomocy piany ciężkiej. Auto spłonęło doszczętnie – straty szacuje się na 25 tys. zł.
Samoloty pomagały strażakom
(Rząśnik, 19 sierpnia) – W niedzielę ok. godz. 14 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze lasu pomiędzy Rząśnikiem i Janówkiem, na granicy powiatów złotoryjskiego i jeleniogórskiego. W działaniach ratowniczych wzięło udział 14 zastępów strażackich z terenu trzech powiatów (także lwóweckiego) oraz samoloty gaśnicze, które wykonały dwa zrzuty wody. Akcja prowadzona była w niesprzyjających warunkach: w głębi lasu, w miejscu trudno dostępnym, bez zaopatrzenia w wodę – strażacy musieli budować linie gaśnicze. Spaliło się ok. 20 arów lasu. Akcja dogaszania ściółki trwała 4 godziny.
I po drewutni
(Złotoryja, 19 sierpnia) – Wieczorem – najprawdopodobniej w wyniku podpalenia – zaczął płonąć niewielki skład na drewno przy ul. Legnickiej. Spaliły się deski na powierzchni ok. 10 m kw. Pożar ugasiła złotoryjska PSP. Na miejscu była też policja.
Było ściernisko, jest pogorzelisko
(Pow. złotoryjski, 1-20 sierpnia) – Przez 3 tygodnie strażacy z całego powiatu gasili 12 pożarów rolniczych na ścierniskach i nieużytkach. Paliło się w Wilkowie, Podolanach, Lubiechowej, Sędziszowej, Nowym Kościele, Wojcieszowie, Radziechowie, Łukaszowie i Lubiatowie. Straż pożarna przypomina o zakazie wypalania pozostałości roślinnych, gdy może to powodować pożary budynków i zadymienie dróg.
Na podst. inf. mł. kpt.
Marcina Grubczyńskiego oprac. (as)