Sporo strachu najedli się dziś przed południem mieszkańcy kamienicy przy ul. Klasztornej, którym w oczy zajrzało widmo wybuchu gazu. W jednym z mieszkań podczas prac remontowych została przewiercona ukryta w ścianie rura instalacji gazowej. Interweniowali strażacy.
Zastępy, które pojawiły się na miejscu, musiały zabezpieczyć teren i ewakuować lokatorów. W 6 mieszkaniach było ich 7. Wszyscy wyszli o własnych siłach, żaden nie był poszkodowany.
Detektor wielogazowy nie wskazał zagrożenia w mieszkaniu, w którym doszło do uszkodzenia instalacji. Strażacy odłączyli w budynku zasilanie w energię elektryczną poprzez wykręcenie bezpieczników, a następnie podjęli próbę zamknięcia głównego zaworu gazowego. Nieudaną.
– Stan techniczny zawodu uniemożliwił jego zakręcenie, dlatego podczas wietrzenia obiektu prowadzono ciągły pomiar stężenia gazu w mieszkaniu – tłumaczy mł. ogniomistrz Mateusz Wodzyński z Komendy Powiatowej PSP w Złotoryi.
Straży dodatkowo wykonali pomiary we wszystkich lokalach oraz na strychu i w piwnicy. Tam również nie trafili na zagrożenie. Pogotowie energetyczne, które przyjechało na ul. Klasztorną, odcięło dopływ prądu do budynku bezpośrednio na pobliskim słupie energetycznym. Z kolei pogotowie gazowe, po naprawie uszkodzonego zaworu, odcięło dopływ gazu ziemnego do kamienicy. Na tym zakończyły się działania służb ratowniczych.
fot. zlotoryja112