Ukąszenie przez żmiję (która w marcu wybudziła się z zimowego snu) stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia. Należy o tym pamiętać podczas spacerów np. po lesie.
Żmija zygzakowata jest jedynym jadowitym gadem, którego możemy spotkać w polskich lasach. Ma trójkątną głowę i pionowe źrenice. Jej charakterystycznym znakiem jest czarny zygzak na grzbiecie. Jeżeli powstała po ugryzieniu rana ma postać dwóch punktowych skaleczeń położonych ok. 2 cm od siebie i krwawi, a dodatkowo towarzyszy jej silny ból, obrzęk i zasinienie, to najprawdopodobniej doszło do zatrucia jadem.
Jak wtedy postępować?
Poszkodowany powinien się uspokoić i najmniej się poruszać, gdyż ruch przyśpiesza rozprzestrzenianie się trucizny w organizmie. Jeśli ukąszona została któraś z kończyn to należy ją unieruchomić. Z ręki należy jak najszybciej zdjąć zegarek i biżuterię, a ranę zabezpieczyć jałowym opatrunkiem.
Wbrew wcześniejszym przekonaniom powyżej miejsca ukąszenia nie należy zakładać opaski uciskowej, nie można także wysysać rany ani rozcinać jej nożem. Rannego powinno się ułożyć w takiej pozycji, by ukąszone miejsce znajdowało się niżej niż serce.
Oczywiście powiadomić należy pogotowie ratunkowe.