Nie było ani złotówki z budżetu państwa na plac zabaw dla dzieci niepełnosprawnych i pumptrack, nie ma też pieniędzy na wymianę oświetlenia na złotoryjskich ulicach na LED-owe oraz termomodernizację jednego z miejskich przedszkoli – tak zdecydował rząd Prawa i Sprawiedliwości, który uznaniowo potraktował potrzeby mieszkańców Złotoryi. Miasto zostało potraktowane po macoszemu i otrzymało niecałe 2 mln złotych w ramach ostatniej edycji Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych (RISP) na załatanie dziur w drogach, podczas gdy kilka innych gmin z powiatu złotoryjskiego może liczyć na transfery pieniężne z budżetu państwa rzędu 8 mln zł. W ratuszu nie kryją rozczarowania podejściem władz państwa do samorządowych inwestycji.
W ramach ósmej edycji RISP (tzw. Polski Ład) samorządy mogły złożyć do 16 sierpnia maksymalnie 3 wnioski o wsparcie inwestycji, które chcą realizować na swoim terenie – każdy o innej wartości dofinansowania: nie większej niż 2 mln zł, nie większej niż 8 mln zł i nie większej niż 30 mln zł. Dotacje miały sięgnąć od 85 do 95 proc.
Urząd Miejski w Złotoryi starał się o dofinansowanie z budżetu państwa trzech zadań. Wnioski dotyczyły: 1 mln 882 tys. 900 zł potrzebnych na modernizację dróg gmin o łącznej pow. 10 tys. m kw. (w planach jest położenie nowej nawierzchni z asfaltu na ulicach w okolicy Szkoły Podstawowej nr 3), 2 mln 800 tys. zł na termomodernizację cieplną Przedszkola Miejskiego nr 1 oraz zamontowanie na nim i na innych budynkach użyteczności publicznej instalacji fotowoltaicznych, a także 7 mln 975 tys. zł na wymianę na LED-owe 1,3 tys. żarówek i opraw w latarniach ulicznych oraz na budowę 370 nowych punktów oświetleniowych na terenie miasta.
Kancelaria premiera uznała jednak, że tylko ten pierwszy, najtańszy wniosek zasługuje na uznanie. Nie wiemy, na postawie jakich kryteriów przyznano środki Złotoryi akurat na to zadanie.
Tymczasem 4-krotnie wyższe wparcie otrzymały takie gminy jak Pielgrzymka, Świerzawa czy wiejska Złotoryja. Pielgrzymka może liczyć na ponad 8,5 mln zł na modernizację i rozbudowę gospodarki wodno-ściekowej oraz montaż instalacji fotowoltaicznych na budynkach użyteczności publicznej. Świerzawa ma obiecane blisko 8 mln zł na budowę toru pumptrack na terenie stadionu w Starej Kraśnicy oraz na budowę infrastruktury wodociągowej w Sokołowcu. Z kolei samorząd złotoryjskiej gminy wiejskiej dostał prawie 8,8 mln zł na adaptację budynku świetlicy i siedziby ZGKiM w Wilkowie-Osiedlu na żłobek i klub seniora, a także na budowę zeroemisyjnych źródeł ciepła wraz z instalacjami OZE w budynkach użyteczności publicznej. Do Wojcieszowa trafi 1,9 mln zł na przebudowę kładek i mostów, a do Zagrodna prawie 3,9 mln zł na przebudowę sieci wodociągowej w Brochocinie i budowę stacji uzdatniania wody w Łukaszowie.
Dobra wiadomość dla Złotoryi jest natomiast taka, że 6 mln 757 tys. zł trafi do złotoryjskiego starostwa. To pieniądze, które mają być przeznaczone na termomodernizację szpitala powiatowego, a konkretnie na wymianę nieszczelnych okien.
– Cieszę się z tego, to bardzo ważna inwestycja dla obiektu, który przez ostanie lata ulegał degradacji, a który służy przecież całej społeczności powiatu złotoryjskiego – mówi burmistrz Robert Pawłowski. – Niestety Złotoryja po raz kolejny nie została poważnie potraktowana, jeśli chodzi o przyznawane środki z Polskiego Ładu – dodaje.
Przypomnijmy, że w szóstej edycji Polskiego Ładu, dla gmin popegeerowskich, nasze miasto zostało przez PiS pominięte (przez co na panewce spaliły projekty budowy pumptracka i placu zabaw dla dzieci niepełnosprawnych).
– Jako jedyni w całym powiecie złotoryjskim nie otrzymaliśmy ani złotówki, a przecież tu, na terenie miasta, były trzy PGR-y i cała rzesza ludzi, którzy w nich pracowali, więc decyzja o pominięciu Złotoryi w tym rozdaniu jest zupełnym zaprzeczeniem idei programu wsparcia terenów popegeerowskich – zauważa Pawłowski. – Z kolei w ostatnim rozdaniu, czyli ósmej edycji Polskiego Ładu, otrzymaliśmy niespełna 1,9 mln zł, co na tle pozostałych gmin naszego powiatu wygląda nader skromnie. Czterokrotnie mniejszy Wojcieszów otrzymał wsparcie na podobnym poziomie, a nawet nieco wyższe. Znacznie mniejsze gminy jak Świerzawa, Pielgrzymka czy wiejska Złotoryja dostały po ok. 8 mln wsparcia. Również zdecydowanie bardziej docenione zostały okoliczne miasta o podobnej wielkości jak Złotoryja. Myślę, że po raz kolejny dały o sobie znać niejasne kryteria przyznawania pomocy rządowej w ramach Polskiego Ładu, co wielokrotnie sygnalizowałem w rozmowach z panią marszałek sejmu, jak również podczas spotkania z panem premierem.
Burmistrz podkreśla też, że kolejny raz daje się odczuć brak mocnej reprezentacji naszego regionu w kręgach decyzyjnych. – Poza Piotrem Karwanem, radnym sejmiku dolnośląskiego, to tak naprawdę nie możemy na nikogo więcej liczyć. Gdyby nie środki na budowę ronda przy zbiegu ulic Bolesława Krzywoustego, Henryka Sienkiewicza, Marii Konopnickiej i Stanisława Staszica (8 mln 755 tys. 951 zł, pisaliśmy o tym TUTAJ – dop. red.), pozyskane przy wsparciu starosty powiatu legnickiego Adama Babuśki i prezesa Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Przemysława Bożka, jak również wymienionego już Piotra Karwana bezpośrednio u ministra Krzysztofa Kubowa, powiedziałbym o totalnym rozczarowaniu. Zlekceważone zostały bowiem potrzeby 1/3 populacji powiatu złotoryjskiego – podsumowuje Pawłowski.