Do 83 wzrosła liczba interwencji strażackich w związku z orkanem Grzegorz, który przeszedł nad powiatem złotoryjskim w niedzielę.
Strażacy już wczoraj opanowali sytuację, usuwając miejscowe zagrożenia w postaci powalonych na drogi drzew i zabezpieczając uszkodzone dachy. Porywiste podmuchy wiatru, dochodzące do 100 km/h na godzinę, zerwały całkowicie dwa dachy na budynkach mieszkalno-gospodarczych w Sokołowcu i Modlikowicach, kolejnych 12 nadwyrężyły. Na drogi, samochody i linie energetyczne spadło też kilkadziesiąt drzew. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Skutki wczorajszej wichury były na naszym terenie o wiele bardziej poważne niż orkanu Ksawery, który wiał na początku października. – Mieliśmy znacznie więcej zgłoszeń, musieliśmy zwiększyć obsadę na stanowisku kierowania do dwóch strażaków, bo jeden nie nadążał z odbieraniem telefonów i dysponowaniem jednostek. W pierwszej kolejności skupiliśmy się na ratowaniu mienia mieszkańców powiatu, czyli zabezpieczeniu uszkodzonych dachów – podsumowuje bryg. Tomasz Herbut, komendant powiatowy PSP w Złotoryi.
Więcej o wczorajszym orkanie można przeczytać tutaj.
fot. zlotoryja112, OSP JPR Baryt, OSP Wojcieszów, Marcel Borkowski OSP Wysocko