O wysokości wypłat, które będą wpływały co miesiąc na nasze konto bankowe, gdy przejdziemy na emeryturę, decyduje kilka czynników. Najważniejsze jest jednak to ile zgromadziliśmy na swoim indywidualnym koncie emerytalnym w ZUS, czyli ile składek i w jakiej wysokości tam wpłynęło.
Gdy ZUS wylicza wysokość emerytury lub renty, uwzględnia czas aktywności zawodowej i przebywania na zwolnieniach, pobierania zasiłków oraz innych świadczeń, czyli okresy składkowe i nieskładkowe. Okresy składkowe to te, w których na konto emerytalne wpływają składki, dlatego to właśnie one determinują wysokość emerytury.
– Krótko mówiąc, podczas obliczania wysokości emerytury pomijamy okresy nieskładkowe, czyli takie, w czasie, których na indywidualne konto nie były odprowadzane składki na ubezpieczenie emerytalne. Dlatego warto wiedzieć, że składki nie płyną do ZUS wtedy, gdy nie pracujemy, czyli jesteśmy na zwolnieniu lekarskim lub bezpłatnym urlopie. Do okresów nieskładkowych należy zaliczyć między innymi okres pobierania wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy. Dostajemy wprawdzie zasiłek chorobowy, ale w czasie e-ZLA na konto emerytalne nie wpływa nic – mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS na Dolnym Śląsku.
Dokładnie tak samo jest, gdy jesteśmy na zasiłku opiekuńczym oraz świadczeniu rehabilitacyjnym, zasiłku przedemerytalnym i świadczeniu przedemerytalnym, a także udokumentowanej niezdolności do pracy, za które wypłacone zostały z funduszu pracy zasiłki dla osób bezrobotnych, zasiłki szkoleniowe oraz stypendia.
Szczegółowy katalog wszystkich przypadków okresów nieskładkowych został wymieniony w art. 7 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (TUTAJ)
Mimo, że zasadniczo to okresy składkowe decydują o wysokości naszego świadczenia emerytalnego, w niektórych sytuacjach również okresy nieskładkowe mogą przyczynić się do jego zwiększenia. Należy pamiętać, że okresy nieskładkowe zostaną zaliczone do ogólnego stażu pracy w wymiarze nieprzekraczającym 1/3 udokumentowanych okresów składkowych. Wyjątek stanowią okresy urlopów wychowawczych i przerw na wychowywanie dzieci do 4. roku życia w wymiarze do 6 lat, które nie podlegają ograniczeniu do 1/3 i są obliczane do ustalenia kapitału początkowego jako okresy składkowe.
Prognozowaną wysokość swojej przyszłej emerytury można poznać logując się na swoje indywidualne konto na platformie internetowej PUE ZUS. Co roku ZUS przygotowuje podsumowanie składek według stanu na 31 grudnia.
– Żeby zobaczyć ile zgromadziliśmy na swoim emerytalnym koncie i jak będzie wyglądała nasza przyszła emerytura, wystarczy zalogować się na swoje konto na naszej platformie internetowej, potem wejść w „panel ubezpieczonego”, po lewej stronie wybrać zakładkę „informacje o stanie konta” – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis.
Rzeczniczka zachęca także do skorzystania z nowego kalkulatora emerytalnego, który pozwala obliczyć wysokość emerytury tym osobom, które chcą sprawdzić czy opłaca im się przejść na emeryturę w bieżącym roku. Do niedawna kalkulator emerytalny „Emerytura na nowych zasadach” dostępny na PUE ZUS pozwalał wyliczyć prognozowaną wysokość świadczenia wyłącznie na kolejne lata. Teraz można samodzielnie wyliczyć przyszłą emeryturę, gdy ktoś planuje przejść na nią w bieżącym roku.
– Z naszych symulacji wynika, że każdy rok pracy dłużej po osiągnięciu wieku emerytalnego podwyższa przyszłe wypłaty o około 10-15 proc. – dodaje rzeczniczka.