Złotoryja znajdzie się na jednej z głównych tras rowerowych przecinających Dolny Śląsk. Wygodnymi drogami miłośnicy dwóch kółek będą mogli pojechać w kierunku Bolesławca, Lwówka Śląskiego lub Legnicy. Koncepcja Dolnośląskiej Cyklostrady, która ma dać potężny impuls do rozwoju turystyki regionalnej, nabiera kształtów, projektowane są już poszczególne odcinki sieci – także u nas. Budowa ma się rozpocząć w przyszłym roku.
Kilka dni temu w Złotoryi odbyło się kolejne spotkanie samorządowców poświęcone budowie Cyklostrady. W Gold Hotelu zorganizowała je Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu, która będzie odpowiedzialna za realizację koncepcji. Pojawiło się ok. 50 osób, w tym wielu burmistrzów i wójtów lub przedstawicieli urzędów gmin, przez które pobiegnie „rowerowa ekspresówka”.
Sieć głównych dróg rowerowych przez Dolny Śląsk ma być spójna i składać się z 11 tras o łącznej długości 2284 km. Została zaprojektowana w taki sposób, by zapewnić jej zintegrowanie z ruchem kolejowym (na trasach głównych dostęp do kolei ma być nie rzadziej niż co 30 km). Część odcinków jest już gotowa, inne dopiero muszą powstać. Na spotkaniu w Złotoryi omawiana była m.in. kwestia porozumień, które na zaprojektowanie tras będzie zawierała z samorządami DSDiK. Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego zdobył na ten cel 15 milionów złotych.
Złotoryja znajdzie się na szlaku Via Regia, stanowiącym część krajowej trasy nr 6 i biegnącej z Opolszczyzny przez Oławę, Wrocław i nasze miasto do Zgorzelca, a finalnie – do Niemiec, gdzie wepnie się w systemy tamtejszych dróg rowerowych. Cyklostrada będzie się u nas rozwidlać na część północną i południową. Pierwsza, ważniejsza, poprowadzi do Bolesławca, druga, o charakterze regionalnym, pokieruje się na Lubań (m.in. przez Pielgrzymkę, Twardocice, Lwówek Śl., Gryfów Śl., Mirsk i Zamek Czocha). W przeciwną stronę będzie można z kolei dojechać przez Kozów, Rzymówkę, Krotoszyce, Dunino i Szymanowice do Legnicy.
Poszczególne odcinki Cyklostrady będą miały różny standard, w zależności od natężenia ruchu samochodowego na danej drodze oraz prędkości miarodajnej aut. Ruch rowerowy ma być prowadzony na 3 sposoby: w jezdni (np. w miastach na odcinkach z ograniczeniem prędkości, na drogach leśnych czy rolniczych), w jezdni, ale na pasach ruchu dla rowerów (lub kontrapasach), albo poza jezdnią na oddzielnych drogach dla rowerów (jedno- lub dwukierunkowych). Trasy mają mieć nawierzchnię asfaltową (preferowana), z betonu cementowego lub żwirową (np. w lasach czy parkach).
Do 2024 r. gminy mają zakończyć wszystkie dokumentacje projektowe. Jeszcze w tym roku powinny ruszyć konkursy na prace budowlane. Pieniądze na budowę dróg rowerowych są zagwarantowane w funduszach dla Dolnego Śląska w nowej perspektywie unijnej. – Kto pierwszy będzie miał gotowe projekty, ten najbardziej skorzysta. Pracujemy na tym, aby nasze miasto wzięło udział w pierwszych rozdaniach środków – zaznacza burmistrz Robert Pawłowski.
Dlatego Złotoryja nie oglądała się na DSDiK i już wcześniej przystąpiła do projektowania kilkunastokilometrowego odcinka drogi rowerowej od ul. Zagrodzieńskiej przez Wojcieszyn i Grodziec do granicy powiatów złotoryjskiego i bolesławieckiego w okolicach Jurkowa. Tam szlak połączy się z trasą dla cyklistów w Raciborowicach Górnych, biegnącą od strony Iwin. Ten projekt jest przygotowywany w porozumieniu z trzema innymi gminami: Złotoryją, Zagrodnem i Pielgrzymką.
Z kolei w porozumieniu z DSDiK projektowane są 2 inne odcinki Cyklostrady biegnące przez nasze miasto: na ul. Legnickiej i wzdłuż ul. Grunwaldzkiej. Mają być gotowe do wakacji. Magistrat ma już natomiast pozwolenie na budowę łącznika ulic Grunwaldzkiej i Zagrodzieńskiej o długości ok. 1 km.
– Dla pełnego przebiegu krajowej trasy rowerowej przez Złotoryję pozostały nam do zaprojektowania 2 krótkie odcinki o długości ok. 750 m: wzdłuż ul. Legnickiej (od zjazdu na oczyszczalnię do ul. Chojnowskiej) oraz łącznik ul. Garbarskiej przez ul. Rzeczną do ul. Grunwaldzkiej – tłumaczy Jacek Janiak, naczelnik Wydziału Architektury, Geodezji i Rozwoju Miasta w Urzędzie Miejskim w Złotoryi.
grafika źródło: Instytut Rozwoju Terytorialnego