Złotoryjscy dzielnicowi uratowali 17-latkę, która chciała popełnić samobójstwo.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi otrzymał telefoniczne zawiadomienie od przerażonego mężczyzny, który mówił, że jego 17-letnia córka wzięła taboret i linę, po czym wyszła z domu z zamiarem popełnienia samobójstwa.
– Zgłoszenia o próbie samobójczej zawsze są traktowane przez policję priorytetowo, bo w takich sytuacjach liczy się jak najszybsze dotarcie do desperata. Dlatego też w jednostce natychmiast został ogłoszony alarm dla wszystkich funkcjonariuszy – mówi st. post. Dominika Kwakszys, rzecznik prasowy złotoryjskiej komendy.
Według informacji uzyskanych przez policjantów, nastolatka udała się w kierunku pobliskiego lasu. Z uwagi na to, że był to ogromny kompleks, który nie ułatwiał poszukiwań, na miejsce zostali zadysponowani dzielnicowi, którzy najlepiej ze wszystkich znają ten teren.
Już po kilkunastu minutach, asp. Łukasz Horodyski i asp. Łukasz Torchalski znaleźli na gałęzi drzewa linę zakończoną pętlą oraz wywrócony taboret, a na ziemi leżącą nieprzytomną 17-latkę. Policjanci natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, dzięki czemu dziewczyna odzyskała przytomność. – Życiu i zdrowiu niedoszłej samobójczyni nie zagraża już niebezpieczeństwo – dodaje Dominika Kwakszys.