Wystrzałowo świętowali wczoraj złotoryjscy strzelcy 20. urodziny klubu Agat i 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Zaprosili mieszkańców Złotoryi do… wspólnego strzelania oczywiście. Wcześniej wręczyli przyjaciołom klubu okolicznościowe statuetki z podziękowaniami za lata współpracy.
Agat uzyskał co prawda osobowość prawną w 1998 r., ale strzelectwo sportowe rozwijało się w Złotoryi już o wiele wcześniej. Pod koniec lat 70. ubiegłego wieku działacze związani z tą dyscypliną otrzymali od miasta stary poniemiecki obiekt przy ul. Legnickiej, tzw. „kukułkę”, który nie spełniał wtedy żadnych wymogów bezpieczeństwa i nie nadawał się do organizacji zawodów. Pasjonaci strzelectwa doprowadzili go jednak do ładu i dziś jest jednym z najważniejszych tego typu obiektów na mapie Polski i drugą pod względem wyposażenia i pojemności strzelnicą na Dolnym Śląsku. Przez okres kilkudziesięciu lat Agat stał się wylęgarnią talentów strzeleckich.
– Przynosimy chlubę miastu, Dolnemu Śląskowi, a ostatnio Polsce – podkreślał w sobotę Józef Zatwardnicki, trener i wiceprezes Agatu, dziękując razem z prezesem Edwardem Rygielskim tym, którzy pomogli w awansie klubu do rangi jednego z najlepszych w regionie i kraju. Okolicznościowe statuetki oraz dyplomy otrzymało kilkadziesiąt osób reprezentujących różne instytucje, organizacje i firmy.
Na wczorajszej uroczystości na strzelnicy przy Legnickiej pojawili się m.in. Tomasz Kwiecień, prezes Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego, oraz Andrzej Kijowski, szef dolnośląskiego związku, a także goście z innych klubów strzeleckich i zaprzyjaźnieni strzelcy z Czech. – Agat to jeden z trzech dolnośląskich klubów strzeleckich, który przynosi nam punkty w rywalizacji na arenie ogólnopolskiej – podkreślał prezes Kijowski. Z kolei Kwiecień podziękował w imieniu związku strzeleckiego samorządowcom wspierającym rozwój złotoryjskiego strzelania.
Agat od lat jest najlepszym klubem w Złotoryi, biorąc pod uwagę tylko punkty zdobywane we współzawodnictwie sportowym dzieci i młodzieży organizowanym corocznie przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Doczekał się rekordzistów Polski, mistrzów, medalistów imprez międzynarodowych. W ciągu 20 lat przeszkolił na patenty strzeleckie ponad tysiąc zawodników. W klubie w tej chwili trenuje ok. 50 dzieci i młodzieży. Jak podkreślało wielu gości obecnych na uroczystości, te wszystkie sukcesy to największej mierze zasługa trenera Zatwardnickiego, „złotego człowieka” Agatu. – To dobry duch klubu, inspiracja dla młodzieży, którą przyciąga do sportu – podkreślał burmistrz Robert Pawłowski.
Po gratulacjach i podziękowaniach uczestnicy pikniku mogli obejrzeć ekspozycję sprzętu strzeleckiego, także tego pamiętającego czasy obu wojen światowych, oraz postrzelać – pod okiem trenerów i zawodników Agatu – do tarcz z karabinów i pistoletów. Chętnych w różnym wieku nie brakowało…