Uchwalona przez Sejm ustawa, która zmniejsza, proporcjonalnie do przychodu, składki na ZUS została podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Zacznie obowiązywać od stycznia 2019 roku. Tzw. "mały ZUS" ma objąć ponad 173 tys. jednoosobowych firm, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia.
Obecnie przedsiębiorcy niezależnie od wielkości przychodu płacą taką samą składkę ZUS. Dzięki zmianom osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia, czyli obecnie 5250 zł, będą mogły płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne.
– Każda osoba, która decyduje się na płacenie niskich składek powinna pamiętać o tym, że w tym czasie mniej pieniędzy znajdzie się na jej koncie emerytalnym, a to w przyszłości może skutkować niższą emeryturą – wyjaśnia Iwona Kowalska regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
„Mały ZUS” to nie jedyne ułatwienie dla przedsiębiorców. Każda osoba, która dopiero rozpoczyna prowadzenie własnej działalności lub miała przerwę w jej prowadzeniu nie mniejszą niż 60 miesięcy może skorzystać także z „ulgi na start”. Jednak ważne jest to żeby pamiętać, że w czasie korzystania z tego przywileju przedsiębiorca nie jest objęty ubezpieczeniami społecznymi. Nikt nie opłaca za właściciela firmy składek, wobec tego, jeśli w trakcie korzystania z „ulgi na start” zachoruje, będzie opiekować się dzieckiem lub innym chorym członkiem rodziny lub urodzi mu się dziecko, to nie otrzyma: zasiłku chorobowego, świadczenia rehabilitacyjnego, zasiłku macierzyńskiego, zasiłku opiekuńczego, czyli tych świadczeń, które przysługują z ubezpieczenia chorobowego.
- Jeżeli niezdolność do pracy powstanie w czasie trwania ulgi na start, przedsiębiorca może mieć problem z uzyskaniem prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, jeżeli od jego ostatniego okresu ubezpieczenia upłynęło więcej niż 18 miesięcy. Nie będzie mu także przysługiwało prawo do świadczeń z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową, przysługujących z ubezpieczenia wypadkowego – przestrzega Iwona Kowalska.
Decyzja o skorzystaniu ze składek preferencyjnych ma wpływ na wysokość świadczeń, które przysługują z ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego gdyż są one obliczane od podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe lub wypadkowe. Jeśli w podstawie zadeklaruje się kwotę 30 proc. minimalnego wynagrodzenia, to ta kwota będzie przyjęta do obliczenia przysługujących zasiłków. Dlatego decydując się na korzystanie zarówno z „małego ZUS”, jak i „ulgi na start” trzeba to robić świadomie pamiętając, że jest to nasz wybór a nie obowiązek i że decyzja ta nie pozostaje bez wpływu na prawo i wysokość świadczeń z ubezpieczeń społecznych.