Remis z wyjazdowego spotkania ze Spartą Grębocicie przywieźli wczoraj piłkarze złotoryjskiego Górnika. Nasz zespół kwestię utrzymania się w IV lidze ma wciąż swoich rękach (a w zasadzie nogach), ale jak tlenu potrzebuje maksymalnej liczby punktów w trzech ostatnich meczach.
Spotkanie ze Spartą należało do tych z kategorii „za 6 punktów”, bo obie drużyny walczą o utrzymanie i niemal sąsiadują ze sobą w tabeli. Grębocice nie wygrały, więc nie odskoczyły nam w klasyfikacji punktowej. Ale i Górnik nie zmniejszył dystansu do rywala.
W niedzielnym meczu w Grębocicach to złotoryjanie strzelili pierwszego gola. W 28. minucie zdobył go Tomasz Dubowski. Górnicy utrzymywali prowadzenie przez prawie pół godziny meczu. W drugiej połowie, w 56. minucie, wyrównał Sebastian Szala ze Sparty. Wynik nie zmienił się już do końca.
Górnik pozostaje na 13. miejscu w tabeli z dorobkiem 29 pkt. Punkty w ostatniej kolejce zgubił nasz rywal w walce o utrzymanie Orla Wąsosz, która przegrała u siebie z Mirskiem, inną drużyną walczącą o byt w IV lidze.
Już w najbliższy czwartek Górnik zagra u siebie o godz. 17 trudny mecz z wiceliderem Apisem Jędrzychowice. Trzy dni później, w niedzielę, kolejne spotkanie „za 6 punktów” – zagramy na wyjeździe z Orlą Wąsosz, która zajmuje 10. miejsce w tabeli i ma w tej 5 pkt. więcej od nas.
fot. poglądowa